Gyda Westvold Hansen: „Kombinacja norweska była całym moim życiem”

przez Martyna Okrzesik

Latem jedna z najlepszych dwuboistek ostatnich lat – Gyda Westvold Hansen – zdecydowała się na odważny krok i zmianę sportowych priorytetów. Norweżka porzuciła kombinację norweską, by w pełni poświęcić się skokom narciarskim. 23-latka podkreśla, że rywalizacja w Pucharze Świata skoczkiń stoi na znacznie wyższym poziomie niż w jej dotychczasowej dyscyplinie.

Gyda Westvold Hansen, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: TRUDNY POCZĄTEK SEZONU WESTVOLD HANSEN. „MAM TROCHĘ ZŁAMANE SERCE”

To była dobra decyzja”

Gyda Westvold Hansen pierwszy dzień rywalizacji Pucharu Świata w Wiśle zakończyła na kwalifikacjach, zajmując dopiero 46. miejsce. Drugi dzień okazał się znacznie lepszy dla byłej kombinatorki norweskiej. Zawodniczka pomyślnie przebrnęła przez kwalifikacje, finiszując z 23. wynikiem. W konkursie natomiast uplasowała się na 29. pozycji, oddając skoki na 115 i 112,5 metra. „Uważam, że to był pozytywny dzień. To trochę trudna skocznia. Największe problemy mam obecnie z pozycją najazdową, natomiast myślę, że dobrze jest mieć nad czym pracować. Mam nadzieję, że nadal będę kontynuowała ten proces i że mój poziom będzie tej zimy trochę lepszy” – powiedziała Westvold Hansen po piątkowym konkursie w Wiśle.

Pięciokrotna mistrzyni świata dostrzega różnice między Pucharem Świata w skokach narciarskich, a w kombinacji norweskiej. „Poziom skoków jest tutaj zdecydowanie wyższy. Dni w kombinacji norweskiej są zdecydowanie dłuższe, natomiast tam runda skoków przeprowadzana jest trochę szybciej. Tutaj jest też więcej zawodniczek. Myślę, że to największe różnice” – stwierdziła Norweżka.

ZOBACZ TEŻ: NIKA VODAN: „BARDZO SIĘ CIESZĘ, ŻE PO TAK DŁUGIM CZASIE WRACAM NA PODIUM”

Równolegle z rywalizacją w Beskidach odbywała się inauguracja Pucharu Świata kobiet w kombinacji norweskiej w Trondheim. Mimo silnych emocji związanych z odejściem od dwuboju, dwukrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli podkreśla, że jej celem jest stawanie się coraz lepszą skoczkinią. „Szczerze mówiąc, nie tęsknię zbytnio za kombinacją. Oczywiście kombinacja norweska była całym moim życiem, więc to trochę dziwne uczucie nie startować w Trondheim. Mimo wszystko myślę, że to była dobra decyzja. Moim celem jest być lepszą skoczkinią narciarską” – wyznała 23-latka.

Gyda Westvold Hansen w obecnej kampanii na swoim koncie zgromadziła sumę 51 pucharowych punktów. Reprezentantka Norwegii notuje obecnie 25. pozycję w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata kobiet w skokach narciarskich.

Korespondencja z Wisły, Martyna Okrzesik

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać