Zgodnie z coroczną tradycją w Szczyrku rozegrano Międzynarodowy Memoriał Olimpijczyków. W środowe popołudnie na obiekcie „Skalite” im. Beskidzkich Olimpijczyków (K-95, HS-104) zaprezentowało się 62 panów i 8 pań. W zmaganiach zwyciężyli Dawid Kubacki i Anna Twardosz.
Kobiety
Pierwsza seria
Główna rywalizacja w Beskidach rozpoczęła się o 16:00. Panie bez wyjątku korzystały z 20. poziomu najazdu. Oprócz 5 Polek w konkursie wystartowały również 3 przedstawicielki Słowacji.
Zgodnie z przewidywaniami na prowadzenie po pierwszej serii wysunęła się najlepsza obecnie polska reprezentantka, jaką jest Anna Twardosz (95,5 m). 23-latka jako jedyna złamała granicę punktu konstrukcyjnego. Zaskoczenia nie stanowiła także 2. lokata Poli Bełtowskiej (90,5 m), która do liderki traciła już jednak 13.5 punktu. Czołową trójkę domykała Nicole Konderla (83,5 m). Dalej plasowały się 2 Słowaczki, a mianowicie 4. Kira Maria Kapustikova (80,5 m) oraz 5. Tamara Mesikova (80,0 m). Szóste miejsce należało do Natalii Słowik (77,5 m), zaś siódme do Sary Tajner (68,5 m). Listę z wynikami podpisała kolejna z zawodniczek zza naszej południowej granicy – Ella Wittmannova (56,5 m).
Druga seria
Przed drugą rundą jury zdecydowało się na podniesienie belki o 1 poziom.
Zwycięstwo Anny Twardosz w żadnym przypadku nie było zaskakujące, ale już 100-metrowa próba i 35-punktowy zapas nad 2. Polą Bełtowską (89,0 m) mogły wywołać zastanowienie u rywalek. Niezagrożona w walce o najniższy stopień podium była Nicole Konderla (88,5 m). Na 4. miejsce po przyzwoitej drugiej serii przeskoczyła Natalia Słowik (86,0 m). Z kolei spośród Słowaczek najlepiej wypadła 5. Tamara Mesikova (76,0 m).
Mężczyźni
Pierwsza seria
W konkursie panów na belce startowej zasiadło 62 śmiałków na czele z Dawidem Kubackim. Pod nieobecność Kamila Stocha, Piotra Żyły i Aleksandra Zniszczoł to właśnie skoczek z TS Wisły Zakopane był faworytem zawodów. Poza Polakami udział wzięli także Słowacy: Hektor Kapustik i Vladimir Rosko oraz Estończyk Andero Kapp. Pierwszą serię przeprowadzono z 15., 14., 12. i 11. belki startowej.
Kubacki na półmetku doskonale wywiązywał się ze swojej roli, osiągając 106,5 metra! Do medalisty olimpijskiego z Pekinu najbardziej zbliżył się Kacper Juroszek (104,0 m), choć do odrobienia miał 9.5 punktu. Na kolejnych pozycjach skoczków dzieliły iluzoryczne różnice. Największe szanse na podium miał 3. Adam Niżnik (102,5 m), lecz tuż za jego plecami w przedziale 3 oczek zmieścili się: 4. Jakub Wolny (102,0 m), 5. Tomasz Pilch (102,0 m) i 6. Paweł Wąsek (98,5 m), broniący zwycięstwa z ubiegłego roku. Siódmym wynikiem legitymował się Andrzej Stękała (100,5 m). Na 8. i 9. miejscu znaleźli się skoczkowie, którzy popisali się imponującymi odległościami, aczkolwiek rozpoczynali swoje próby z 14. platformy. Mowa tutaj o Klemensie Joniaku (104,0 m) i Łukaszu Łukaszczyku (103,5 m). Zaskoczeniem „in minus” była dopiero 10. nota Macieja Kota (97,0 m).
Wspominając dalsze pozycje, w oczy rzuca się świetny dystans 16. Szymona Byrskiego, który z najdłuższego rozbiegu wylądował na 103. metrze i 50. centymetrze.
Druga seria
W serii finałowej skakano z belek startowych o numerach 14-12.
Stempel na swoim zwycięstwie postawił Dawid Kubacki (105,0 m), ponownie lądując za rozmiarem skoczni. Jego przewaga może nie była tak potężna, jak w przypadku Anny Twardosz, ale 25 punktów również robiło wrażenie. Dobrą dyspozycję z Courchevel potwierdził 2. Kacper Juroszek (99,5 m). Podium uzupełnił natomiast powoli wracający do dobrej formy Jakub Wolny (97,5 m). Znakomitą szarżę przeprowadził 4. Maciej Kot (103,0 m), lecz finalnie do miejsca w pierwszej trójce zabrakło mu 0.5 punktu. Swoje lokaty utrzymali 5. Tomasz Pilch (97,5 m) i 6. Paweł Wąsek (97,5 m). Spadł zaś Adam Niżnik (96,0 m), kończąc konkurs jako 7. Ponadto, w czołowej dziesiątce ulokowali się: 8. Łukasz Łukaszczyk (97,0 m), 9. Andrzej Stękała (95,0 m), a także 10. Klemens Joniak (94,0 m).
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Źródło: informacja własna