Niko Kytosaho

przez Szymon Kołtun

Stały punkt fińskiej reprezentacji i obok Anttiego Aalto od kilku lat lider tej ekipy. O kim mowa? Oczywiście, chodzi o Niko Kytosaho, który po kilku latach przeciętności na arenie międzynarodowej, zaliczył spektakularne przełamanie w drugiej połowie sezonu 2023/2024. Reprezentant Suomi urodził się 18 grudnia 1999 roku w Paimio, które znajduje się na południu Finlandii. Skoczek rozpoczynał treningi w tamtejszym klubie, Paimion Urheilijat.

Niko Kytosaho, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: NIKO KYTOSAHO Z ODCHODZI Z KADRY NARODOWEJ. ,,PROBLEMÓW W DZIAŁANIU REPREZENTACJI JEST WIELE”

Ciekawostki i zainteresowania

Co ciekawe, ojcem Niko jest były skoczek Pasi Kytosaho, który ma na swoim koncie nawet podium Pucharu Świata. Dokonał tego w sezonie 1996/1997, zajmując 2. miejsce w Lahti. Bohater tego tekstu choruje na cukrzycę, co na pewno nie ułatwia mu prowadzenia kariery sportowca.

Jak bardzo wielu jego rodaków uprawiających sporty zimowe, Kytosaho jest mieszkańcem Lahti. Co natomiast skoczek robi w wolnych chwilach? – ,,Zacząłem grać w golfa dwa lata temu. Albo po prostu odpoczywam z przyjaciółmi i robię coś przyjemnego poza skokami narciarskimi” – zdradził naszej redakcji.

Początki kariery

Debiut Niko Kytosaho na arenie międzynarodowej nadszedł bardzo wcześnie, gdyż zaraz po 14. urodzinach. Były to konkursy rangi FIS Cup w Zakopanem rozegrane w lutym 2014 roku. Młodziak zajął w nich 63. i 44. pozycję. Już następnej zimy starty w tym cyklu stały się dla niego chlebem powszednim, a przy tym pojawiały się pierwsze występy w Pucharze Kontynentalnym. Te okazały się nadspodziewanie dobre, jako że Niko stosunkowo regularnie zdobywał punkty na tym szczeblu. Jego najlepszy wynikiem była 15. lokata w Engelbergu. Najważniejsze konkursy dla Fina w sezonie 2014/2015 miały jednak miejsce pod koniec stycznia, kiedy to w austriackim Tschagguns odbywał się Zimowy Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy. Na tej imprezie Kytosaho w cuglach triumfował w konkursie indywidualnym, pokonując Domena Prevca i Dawida Jarząbka, zaś z drużyną (Andreas Alamommo, Niko Loeytaeinen, Joni Markkanen) wywalczył srebrny krążek.

Zima 2015/2016 wiązała się z kolejnym kamieniami milowymi w karierze zawodnika. Pierwszym z nich był debiut w Pucharze Świata, który nastąpił 19 lutego 2016 r. w Lahti (48. miejsce). W drugim przypadku chodzi natomiast o premierowy start na Mistrzostwach Świata Juniorów zaplanowanych w Rasnovie (37. pozycja). W kolejnych latach przedstawiciel Kraju Tysiąca Jezior miał problemy z udokumentowaniem swojego rozwoju. Bardzo prawdopodobne, że za takim stanem rzeczy stoją wahania wagi związane z cukrzycą. Kytosaho lawirował pomiędzy Pucharem Kontynentalnym a FIS Cup z okazjonalnymi próbami na poziomie Pucharu Świata w ramach grupy krajowej. Klęską okazał się dla niego domowy start podczas ostatniego czempionatu juniorów w jego karierze, jaki miał miejsce w Lahti w 2019 roku. Skończyło się albowiem na 33. miejscu.

Niko Kytosaho, źródło: berkutschi.com

Sezony 2019/2020 i 2020/2021

Kariera Fina zaczęła się rozpędzać wraz z nadejściem opisywanej kampanii. To właśnie w tamtym sezonie Kytosaho zdołał po raz pierwszy zapunktować w Pucharze Świata. Doszło do tego 30 listopada 2019 r. w Ruce, gdzie zakończył rywalizację na 21. miejscu. Tydzień wcześniej w Wiśle Niko po raz pierwszy pojawił się w składzie Finlandii na konkurs drużynowy. Ogółem jednak do końca zimy nie powtórzył sukcesu z Rukatunturi, a podczas Turnieju Czterech Skoczni każdy występ kończył na etapie kwalifikacji.

W kampanii 20/21 opisywany skoczek dostał szansę debiutu w dwóch prestiżowych imprezach. Najpierw stanął na starcie Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Planicy, w których udział zakończył po eliminacjach. Znacznie bardziej udane dla niego były Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym, odbywające się na przełomie lutego i marca w Oberstdorfie. Zarówno na normalnej (26.), jak i dużej skoczni (30.) powiodła mu się sztuka awansu do serii finałowej. Jeśli chodzi o Puchar Świata, dokonywał tego pięciokrotnie. Począwszy od 18. pozycji w Engelbergu, przez 21. miejsce w Innsbrucku, 20. i 25. w Titisee-Neustadt po 24. lokatę w Lahti.

W sumie, 47 punktów dało mu 50. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Sezon 2021/2022

Po starcie zimy z Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie, Niko Kytosaho miał podstawy do myślenia o poprawieniu swoich dotychczasowych osiągnięć w Pucharze Świata. Na dzień dobry zajął znakomite 18. miejsce w Niżnym Tagile, co było wyrównaniem jego życiowego występu w elicie. Dalsza część zimy nie potoczyła się jednakże po jego myśli, ponieważ w czołowej „30” meldował się jeszcze tylko 5 razy. Na docelowym wydarzeniu sezonu Fina zabrakło, lecz powodem nie była dyspozycja sportowa. Tuż przed wylotem do Chin, skoczek otrzymał pozytywny wynik testu na obecność Covid-19, co przekreśliło jego szanse na olimpijski debiut. Niemniej jednak dotarł on na drugi ważny punkt sezonu, jakim były Mistrzostwa Świata w lotach w Vikersund. W Norwegii wyskakał 27. pozycję. Na koniec sezonu sprawił sobie jeszcze miły prezent w postaci rekordu życiowego (233,0 m w Planicy).

Niko Kytösaho, fot. Neja Tamshe

Sezon 2022/2023

Następna zima była pewnym krokiem naprzód w wynikach fińskiego sportowca. Zwłaszcza chodzi tutaj o jej drugą część, gdyż w pierwszej Kytosaho przeplatał konkursy ze zdobyczą punktową z tymi, w których mu się to nie powodziło. Wyraźny trend wzrostowy można zauważyć od drugiego konkursu w Lake Placid. W Stanach Zjednoczonych podopieczny Janne Vaatainena zaliczył 16. rezultat, a zatem najlepszy w jego karierze. W pozostałych konkursach Pucharu Świata, które zostały jeszcze przeprowadzone do końca zimy, tylko dwukrotnie żegnał się z rywalizacją po pierwszej rundzie. Na Mistrzostwach Świata w Planicy indywidualnie był 27. (skocznia normalna) i 28. (skocznia duża). Konkurencje zespołowe przyniosły Finom mieszane uczucia. O ile pewnym sukcesem było bowiem 6. miejsce w konkursie miktsów, o tyle w tradycyjnej drużynówce skończyło się na 9. pozycji, czyli raptem na jednej serii.

Warto wyróżnić dobry występ skoczka w turnieju Raw Air, który dał mu 19. miejsce. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zdobył 77 punktów, co przełożyło się na 37. lokatę w rankingu.

Sezon 2023/2024

Pierwsza połowa kolejnej kampanii z wyjątkiem pierwszych trzech konkursów była jednak bardzo trudna dla skoczka z Paimio. Tak trudna, że w jego głowie pojawiały się niepokojące myśli. – ,,Na początku roku myślałem, żeby całkowicie zrezygnować ze skakania” – wyznał na łamach ilatalehti.fi.

W tym krytycznym momencie z pomocą przybył mu wuj, Pekka Kytosaho, który podjął się z nim indywidualnych treningów. Prawdopodobnie miało to duży wpływ na to, że jego sezon odmienił się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Kytosaho został sensacją Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf, zajmując 7. miejsce. Co ciekawe, była to najlepsza pozycja fińskiego zawodnika na tej imprezie od 16 lat. – ,,Moim celem przed zimą było znaleźć się w pierwszej dziesiątce Mistrzostw Świata w Lotach Narciarskich i udało mi się” – powiedział w wywiadzie udzielonemu naszemu portalowi. Po czempionacie w Austrii Fin pozostał na wysokim poziomie. Regularnie sięgał po punkty, a ponadto dwa razy zaznał smaku lokaty w pierwszej dziesiątce. W Willingen była to 9. lokata, natomiast w Oslo 7.

Drugi rok z rzędu do pozytywów mógł zaliczyć swoje poczynania w cyklu Raw Air, który ponownie zakończył na 19. pozycji. – ,,Osiągnąłem swój cel, którym było skoczenie w finale. Udało mi się być w drugiej rundzie we wszystkich zawodach” – oznajmił. W Pucharze Świata Kytosaho po raz pierwszy zakończył sezon w TOP30, zgromadziwszy 189 oczek.

ZOBACZ TEŻ: NIKO KYTOSAHO: ,,CIESZĘ SIĘ, ŻE OSIĄGNĄŁEM TO, CO SOBIE ZAŁOŻYŁEM”

Niko Kytosaho, fot. Małgorzata Mikulska

Podsumowanie dotychczasowej kariery

Niko Kytosaho wziął udział w 101 konkursach Pucharu Świata. Najlepszym jego występem pozostaje 7. lokata wywalczona 10 marca 2024 roku w Oslo. Był to zarazem jego najlepszy sezon, zakończony na 30. pozycji w klasyfikacji generalnej. Fin jest dwukrotnym uczestnikiem Mistrzostw Świata i trzykrotnym Mistrzostw Świata w lotach. Ma na swoim koncie złoty medal Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy. Najdalej w karierze poszybował 25 marca 2022 roku w Planicy, osiągając 233 metry.

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

Źródła informacji: fis-ski.com, iltalehti.fi, informacja własna

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać