Pierwszy sezon współpracy Arttiego Aigro z Norwagami. ,,Mój średni poziom został podniesiony”

przez Martyna Okrzesik

Coraz częstszym zjawiskiem w świecie sportu, a szczególnie w dyscyplinach zimowych, stają się współprace mniejszych nacji z czołowymi reprezentacjami. Przed cyklem 2023/2024, norweska drużyna pod swoje skrzydła wzięła Arttiego Aigro, który zanotował poprawę względem ubiegłych kampanii.

Artti Aigro, fot. fot. Małgorzata Mikulska

Artti Aigro do końca sezonu 2022/2023 trenował wspólnie z reprezentacją Finlandii, pod okiem Janne Väätäinena. Współpraca ta trwała trzy lata, a podczas niej Estończyk osiągał swoje najlepsze wyniki. W ostatniej kampanii, w której kolaborował z kadrą Suomi, estoński skoczek uplasował się na 49. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, tym samym gromadząc sumę 33 punktów. Zawodnik tamtej zimy punktował siedmiokrotnie, a jego najlepszym występem było zajęcie 22. pozycji w Lahti. – ,,Zawsze trudno jest odejść z grupy. Szczególnie od Finów, ponieważ rywalizowałem w Finlandii od 8 roku życia i znam wszystkich zawodników od wielu, wielu lat. Trzy lata spędzone z Finlandią zawsze zostaną ze mną. Było wiele wspaniałych osób i świetnych przyjaźni w naszym zespole. Zarówno z zawodnikami, jak i trenerami – wszyscy razem tworzyliśmy jedną wielką rodzinę” – komentował Artti Aigro w rozmowie z naszym portalem, w połowie czerwca.

ZOBACZ TEŻ: ARTTI AIGRO: ,,KARIERA SPORTOWA TO KRÓTKA PODRÓŻ, Z KTÓREJ TRZEBA CZERPAĆ JAK NAJWIĘCEJ”

Współpraca z reprezentacją Norwegii

W maju 2023 roku, estoński skoczek rozpoczął współpracę z Norwegami, która ma potrwać przynajmniej do igrzysk olimpijskich w 2026 roku. – ,,Myślę, że kariera sportowa to krótka podróż, z której trzeba czerpać jak najwięcej. Dołączenie do jednego z najlepszych krajów w skokach narciarskich było dla mnie łatwą decyzją. Oczywiście prowadzenie rozmów i ustalenie wszystkich szczegółów zajęło trochę czasu, ale teraz jestem tutaj i jestem z tego zadowolony. I oczywiście dziękuję moim sponsorom, którzy mnie bardzo wspierają i dali mi tę możliwość!” – wyjawiał nam Aigro.

ZOBACZ TEŻ: AIGRO ROZPOCZNIE WSPÓŁPRACĘ Z NORWEGAMI

Artti Aigro, fot. Martyna Okrzesik

,,Wiem, do czego naprawdę jestem zdolny”

24-latek w sezonie 2023/2024 zanotował 43. miejsce (66 pkt) w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, tym samym wyrównując swój wynik z cyklu 2020/2021 (63 pkt). Podczas minionej kampanii, Aigro punktował w trzynastu konkursach. Jego najlepszymi rezultatami było dwukrotne wywalczenie osiemnastej lokaty w Willingen oraz Sapporo. ,,Wiem, do czego naprawdę jestem zdolny” – skomentował Aigro dla ERR. – „Po prostu nie byłem jeszcze w stanie tego właściwie odnaleźć, ale byłem w Norwegii przez pierwszy rok i mogę być z tego zadowolony. Mój średni poziom został podniesiony w tym sezonie. Odnalazłem stabilność w środku zimy. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zaliczę progres i będę uzyskiwał coraz lepsze wyniki w zawodach” – mówi Estończyk.

Zmiana grupy szkoleniowej wiązała się z przystosowaniem się do zmian i nowego systemu treningowego. – „W tym roku pojawiło się wiele nowych rzeczy. Staramy się włożyć w nie tyle wysiłku, ile to możliwe, aby przyniosły jak najwięcej korzyści” – powiedział Aigro. – „Każda drużyna trenuje skoki narciarskie w inny sposób, inaczej je buduje” – dodał estoński zawodnik.

Artti Aigro, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: KAIMAR VAGUL: ,,WIEM, CO MOŻE ZDZIAŁAĆ CIĘŻKA PRACA”

„Z uwagi na to, że w okresie przygotowawczym miałem wprowadzone tak wiele nowych rzeczy, większa poprawa w porównaniu z poprzednimi sezonami mogła być nieco opóźniona. Jednak naprawdę mam nadzieję, że będę mógł kontynuować pracę, którą wykonaliśmy latem ubiegłego roku” – wyznaje Artti Aigro.

Aigro nie jest jednak pierwszym Estończykiem współpracującym z Norwegami. W Skandynawii od kilku lat trenuje jego rodak – Kristjan Ilves, który specjalizuje się w kombinacji norweskiej. Od tamtego czasu dwuboista zanotował ogromny postęp, który od trzech sezonów pozwala mu na plasowanie się w ścisłej czołówce w rywalizacji Pucharu Świata.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: informacja własna, sport.err.ee

0 komentarzy
4

Może ci się spodobać