Puchar Świata w Lake Placid: Niespodziewany triumf Niemiec w konkursie mikstów!

przez Szymon Kołtun

Na zakończenie tego jakże intensywnego dnia z Pucharem Świata w Lake Placid, rozegrano trzeci tej zimy konkurs drużyn mieszanych. Do rywalizacji na MacKenzie Intervale Ski Jumping Complex (K-115, HS-128) przystąpiło 8 ekip: Finlandia, Stany Zjednoczone, Polska, Japonia, Słowenia, Niemcy, Norwegia i Austria. Ostatecznie, zmagania padły łupem reprezentacji Niemiec!

MacKenzie Intervale Ski Jump, fot. Maksim Bartolj

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W LAKE PLACID: ZWYCIĘSTWO JOHANNA ANDRE FORFANGA

Pierwsza seria konkursowa

Konkurs rozpoczęto o 23:00 (17:00 czasu lokalnego) z 30. belki startowej. Mężczyźni odpychali się od bramki ustawionej na 22. stopniu. Z reguły, panowała minimalna przewaga podmuchów pod narty.

Pierwszymi liderami konkursu zostały Niemcy za sprawą Agnes Reisch (119,0 m). Niestety, reprezentująca Polskę w pierwszej grupie Pola Bełtowska (85,0 m) nie zdołała nawiązać do swojej wczorajszej dyspozycji. W konsekwencji biało-czerwoni wylądowali na 8. pozycji.

Niemcy utrzymali prowadzenie po 1. grupie mężczyzn, w której bardzo dobry skok oddał Philipp Raimund (121,0 m). Najlepiej w niej wypadł jednak Jan Hoerl (123,0 m), wyprowadzając Austrię na 2. miejsce. Czołową trójkę uzupełniała Norwegia, a z walki o podium wypisywać zaczęła się powoli reprezentacja Słowenii. Aleksander Zniszczoł wylądował na 110. metrze, co nijak nie poprawiło sytuacji polskiej ekipy w tym konkursie.

Doskonałą niemiecką serię kontynuowała Selina Freitag (124,0 m). Do zmiany doszło na pozycjach 2-3, gdyż Norwegia po skoku Eirin Marii Kvandal (121,5 m) wyprzedziła Austrię (Jacqueline Seifriedsberger – 116,0 m). W zdumienie wszystkich obserwatorów wprowadziła Nika Prevc (101,0 m), tylko pogłębiając stratę Słowenii do najlepszej trójki. Anna Twarodosz (98,5 m) nie zaprezentowała się na miarę swoich możliwości, lecz wobec jeszcze gorszej próby Kikki Sakamoto (83,5 m) Polska awansowała na 7. miejsce, wyprzedzając Japonię.

W ostatniej kolejce 1. serii doskonałą odległością popisał się Anze Lanisek (127,5 m), notując zdecydowanie najlepszy wynik indywidualny. Do zmniejszenia różnic punktowanych doszło wśród czołowych drużyn. Co ważne, Andreas Wellinger (119,0 m) obronił pozycję Niemiec przed atakami Austrii (Daniel Tschofenig – 123,5 m) i Norwegii (Johann Andre Forfang – 122,0 m). Zadowoleni na półmetku mogli być gospodarze, którzy okupowali 5. pozycję. Paweł Wąsek (118,0 m) ugruntował 7. lokatę Polski po 1. serii.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI 1. SERII

Philipp Raimund, fot. Małgorzata Mikulska

Druga seria konkursowa

Początek rundy finałowej zaplanowano na 23:52 (17:52 czasu lokalnego). Tym razem, panie startowały z 31. szczebla, zaś panowie z 23. 21., 20., a także 19.

Na początku serii finałowej doszło do kolejnej roszady pomiędzy Norwegią (Thea Minyan Bjoerseth – 119,5 m) a Austrią (Lisa Eder – 115,0 m). Warto zaznaczyć, iż po skoku Agnes Reisch (115,5 m) Austrię od Niemiec dzieliło 5.6 punktu. Polska natomiast w efekcie 88-metrowego skoku Poli Bełtowskiej osunęła się na 8. miejsce.

Szósta grupa zmagań przyniosła pierwszą zmianą liderów. Austrię na prowadzenie wyprowadził Jan Hoerl (126,5 m). Nie zmienia to jednak faktu, że w grze o zwycięstwo ciągle pozostawała Norwegia (Kristoffer Eriksen Sundal – 124,5 m) i Niemcy (Philipp Raimund – 120,5 m). Lepiej niż w 1. serii wypadł Aleksander Zniszczoł (117,5 m), lecz nie poprawiło to pozycji Polski w tym konkursie.

Tak szybko, jak Niemcy pożegnali się z fotelami liderów, tak błyskawicznie na niego powrócili. Sprawczynią takiego stanu rzeczy była Selina Freitag (126,5 m). W przypadku Eirin Marii Kvandal (120,0 m) nie powiódł się manewr z obniżeniem platformy startowej do 30. stopnia na życzenie trenera. Z kolei słabszy skok przytrafił się Jacqueline Seifriedsberger (113,5 m). To sprawiło, że Austria przed ostatnią grupą traciła do Niemców 16.3 punktu. Kolejny fatalny skok oddała Kikka Sakamoto (84,0 m), ściągając Japonię na ostatnie miejsce.

Mocnym uderzeniem zawody dla ekipy słoweńskiej zakończył Anze Lanisek (129,0 m), ustawiając się tym samym niejako w roli faworyta przed jutrzejszym konkursem indywidualnym. Walkę o zwycięstwo stoczyły pomiędzy sobą: Norwegia i Niemcy. Na 121,5-metrowy skok Johanna Andre Forfanga, Andreas Wellinger (124,5 m) odpowiedział o 3 metry lepszą długością i wskutek tego to reprezentacja Niemiec mogła świętować zwycięstwo. Paweł Wąsek (123,0 m) przybił pieczątkę na 7. miejscu Polski w zmaganiach mikstów.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KONKURSU

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

Źródło: FIS

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać