Riiber z problemami zdrowotnymi i myślami o końcu kariery: ,,Zdecyduje tylko ciało i zdrowie”

przez Martyna Okrzesik

Jarl Magnus Riiber w ostatnich miesiącach zmagał się z wieloma problemami zdrowotnymi, które utrudniły mu przygotowania do nadchodzącego wielkimi krokami sezonu 2024/2025. Na ten moment nie jest pewne, czy 27-latek wystartuje w inauguracji cyklu w pełni sił. Ponadto norweski dominator opowiedział o przyszłości dotyczącej swojej kariery sportowej.

Jarl Magnus Riiber, fot. Geir Olsen / NTB

ZOBACZ TEŻ: JOHANNES RYDZEK PRZED STARTEM SEZONU: ,,W PEWNYM SENSIE ODKRYŁEM SIEBIE NA NOWO”

Problemy zdrowotne Jarla Magnusa Riibera

Jarl Magnus Riiber tego lata nie zaprezentował się w zawodach Letniego Grand Prix. Norweg od kilku lat zmaga się z nawracającymi kłopotami z barkiem, który często doskwierał mu podczas startów. – ,,Zmagałem się z problemami z barkiem od wielu lat. Jazda na rolkach i nieoczekiwane zdarzenia mogą łatwo doprowadzić do zwichnięcia ramienia. Z tego powodu po prostu uznaliśmy, że konkursy na nartorolkach są zbyt dużym ryzykiem. Zwłaszcza w tym roku, gdy mamy domowe mistrzostwa świata” – wyjaśnia Norweg. ,,Zauważyłem, że podchodzę teraz do zawodów z pewną niepewnością, jak wszystko się potoczy” – dodaje dwuboista.

Norweg po zakończeniu sezonu zimowego przeszedł także operację łąkotki. – ,,Przeszedłem operację łąkotki, która przebiegła bardzo pomyślnie. Mogłem wtedy rozpocząć przygotowania do sezonu. Ze względu na kolana, nie byłem w stanie skakać tak dużo jak wcześniej, ale jednocześnie jest na tyle dobrze, że czuję się spokojny na początek sezonu” – mówi pięciokrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

ZOBACZ TEŻ: LAMPARTER O PRZYGOTOWANIACH DO SEZONU: ,,NIE WIEDZIAŁEM, CZY BĘDĘ MÓGŁ WYSTARTOWAĆ TEJ ZIMY”

W ostatnim czasie 27-latek zmagał się również z problemami z zębem mądrości, a także z wirusem. Jak wyznał w rozmowie z NRK, spotykał się z widokiem krwi w toalecie. – ,,Zaraziłem się wirusem żołądkowym, ale nie do końca wiem, co to jest” – mówi Riiber. – ,,Przez pierwsze dwa tygodnie czułem się naprawdę źle, ale z czasem zwiększyłem intensywność treningów. Mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze do poprawy” – dodaje kombinator. Mimo trwających dolegliwości zdrowotnych Norweg nie wyklucza udziału w inauguracji sezonu.

Koniec kariery?

Problemy zdrowotne nie są jedynym powodem, przez który Jarl Magnus Riiber rozważa zakończenie kariery sportowej. Sam posiada dwójkę małych dzieci, a konsekwencją surowych priorytetów dominatora ostatnich lat jest izolowanie się od rodziny. Norweg mieszkał zarówno w Trondheim, a także w piwnicy swoich rodziców w Røa, na zachód od Oslo. Planem Riibera jest całkowite odizolowanie się przed domowymi mistrzostwami świata w lutym. Wyjątkiem będzie kilka dni świąt Bożego Narodzenia, które spędzi w domu w Lillehammer.

– ,,Oczywiście chcę być z nimi, szczególnie w tych latach, kiedy wiele się dzieje. Moja córka chodzi do przedszkola i gdybym miał zostać w domu, musielibyśmy ją zabrać z przedszkola na dłuższy okres, żeby nie zachorowała. Myślę, że ważniejsze jest, żeby chodziła tam, niż żebym był w domu” – wyjaśnia 27-latek. ,,Moja żona myśli tak samo. Dlatego dokonaliśmy takiego wyboru. Szczególnie w tym sezonie, gdy mistrzostwa świata rozgrywane są w Norwegii. Osiągnięcie sukcesu będzie wymagało bardzo trudnych poświęceń. Tylko zdrowie może położyć kres dobrym mistrzostwom” – stwierdza kilkukrotny mistrz świata.

Celem Riibera jest rywalizowanie minimum do igrzysk olimpijskich w 2026 roku. – ,,Mam wizję startować przynajmniej do igrzysk w Cortinie (przyp. red. 2026 rok). Jeśli będę miał motywację, jestem otwarty na kolejne cztery lub dwa lata rywalizacji. Zdecyduje tylko ciało i zdrowie” – wyjawia Riiber. ,,Wiele doświadczyłem i wiele wygrałem. Trzeba mieć ambitne cele i mieć coś, co cię motywuje. Jeśli tego nie będzie, będę mógł powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem i wejść w inną rolę” – dodaje.

ZOBACZ TEŻ: WEŹ UDZIAŁ W STYLOWYM TYPOWANIU!

Pierwszy konkurs Pucharu Świata mężczyzn w kombinacji norweskiej odbędzie się już 29 listopada w fińskiej Ruce.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: dagbladet.no, nrk.no

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać