Tilen Bartol

przez Zofia Hunkiewicz

Tilen Bartol to Słoweniec, który urodził się 17 kwietnia 1997 roku. Były już skoczek, należał do klubu SSK Ihan. Jest znany m.in. z tego, iż oddał jeden z najdłuższych skoków na Letalnicy. Ponadto w 2017 roku, został złotym mistrzem świata juniorów w drużynie męskiej, jak i mieszanej. W poniższym wpisie, wspomnimy przebieg jego kariery.

Tilen Bartol, fot. Zofia Hunkiewicz

Początki kariery

Słoweniec swój pierwszy debiut, na arenie międzynarodowej, odnotował na koniec sezonu 2012/13 w zawodach FIS Cup. Zajął tam wówczas 74. i 71. pozycje. Następne starty w owej lidze, miały miejsce rok później w Zakopanem. Bartol zdobył swoje pierwsze punkty dzięki 21. lokacie, natomiast kolejnego dnia wywalczył 64. miejsce.

Dopiero sezon 2014/15 rozpoczął się owocniej, bowiem zawodnik debiutował w zawodach rangi kontynentalnej. W Engelbergu plasował się na 56. i 44. pozycji. Następnie wystartował w zawodach w Planicy, gdzie dzięki 28. lokacie i otrzymaniu pierwszych punktów, został powołany do Mistrzostw Świata Juniorów w Ałmatach. W Kazachstanie, indywidualnie zajął 41. miejsce. Sezon zakończył w Rosji, gdzie podczas zawodów w Niżnym Tagile wywalczył kolejno 37. i 6. lokate.

Sezon 2015/16

Lato 2015 było dla Bartola dosyć przeciętne, do czasu gdy we wrześniu, podczas konkursu FIS Cup w Einsiedeln, uzyskał swoje pierwsze podium. Zawodnik zajął trzecią pozycję (za Killianem Peierem oraz Krzysztofem Leją). Co ciekawe, poprzedniego dnia plasował się jako 45. Jego późniejsze wyniki pozwoliły mu zostać powołanym na inaugurację Pucharu Kontynentalnego w Renie. Słoweniec trzykrotnie stanął tam na podium, w tym dwukrotnie zwyciężając.

W kolejnym tygodniu, w Rovaniemi ponownie plasował się w pierwszej trójce. W rezultacie został powołany na Turniej Czterech Skoczni, jednocześnie debiutując w zawodach Pucharu Świata. Bartol nie uzyskał tam satysfakcjonujących wyników, dlatego do końca sezonu skakał w konkursach rangi niżej. Dodatkowo na Mistrzostwach Świata Juniorów w Rasnovie uzyskał 27. lokatę indywidualnie, a 5. drużynowo.

Ponadto w marcu w 2016 na Letalnicy doszło do niefortunnego wypadku z jego udziałem. Zawodnik poszybował na 252 metr, co wynosiło wówczas odległość o pół metra dalej od oficjalnego rekordu. Bartol nie ustał jednak skoku, więc wynik nie został zaliczony. Jego oficjalny rekord życiowy wynosi 247,5 m. Ustanowił go na mamucie w swoim kraju, dwa lata później od feralnego wypadku.

Sezon 2016/17

Sezon letni w 2016 roku dla Bartola, obfitował w punkty zmagań kontynentalnych. Dodatkowo we wrześniu w Lillehammer, zawodnik zajął 2. pozycję (za Markusem Eisenbichlerem i przed Halvorem Egnerem Granerudem). Jego kolejne występy były w większości dosyć udane, na tyle, aby zostać powołanym do juniorskich konkursów w Park City. Skoczek indywidualnie uplasował się jako 9. najlepszy junior. Znacznie ważniejszy był jego triumf drużynowy, gdzie wspólnie z Zigą Jelarem, Aljazem Ostercem oraz Borem Pavlovcicem, sięgnęli po złoto. Dwa dni później, razem z Niką Kriznar, Emą Klinec i Jelarem wywalczyli kolejne złoto w drużynie mieszanej.

To nie był koniec sukcesów Słoweńca, bowiem tydzień później zwyciężył zawody Pucharu Kontynentalnego na swojej ziemi. Co ciekawe, poprzedniego dnia plasował się dopiero na 41. miejscu.

fot. Christian Bier

Sezon 2017/18, 2018/19

Lato 2017 przyniosło skoczkowi wiele dobrych chwil. Zawodnik niejednokrotnie plasował się na podium zmagań kontynentalnych. Ponadto wygrał finałowe zawody w Klingenthal, w efekcie kończąc letni cykl na drugim miejscu (za Klemensem Murańką).

Jego sukcesy okazały się również przełomem, bowiem Słoweniec zaczął startować w najwyższej randze. Dodatkowo dosyć regularnie w niej punktował. W norowocznych zawodach w Garmisch-Partenkirchen, uplasował się na 5. pozycji, która była jego najlepszą uzyskaną w Pucharze Świata. W rezultacie, miesiąc później został powołany do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pyeongchang. Drużynowo zajął tam 5. lokatę, natomiast indywidualnie 16. oraz 17. Sezon zakończył na 25. miejscu klasyfikacji generalnej.

Letni sezon 2018 rozpoczął dosyć przeciętnie, w przeciwieństwie do tego, co prezentował w zimie. Ponadto kolejne starty odnotował dopiero na początku 2019, gdzie w Klingenthal podczas zmagań kontynentalnych, pierwszego dnia zajął 51. pozycję, natomiast kolejnego dnia zwyciężył. Następne tygodnie były dla niego sprawdzianem na najwyższym szczeblu, jednak bez większego efektu. Bartol został zdegradowany do kontynentalnej rangi. Prezentował się tam dobrze, plasując się chociażby na 2. pozycji w Oberstdorfie (za Clemensem Aignerem). W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego zajął 25. lokatę, natomiast 61. w Pucharze Świata.

Sezon 2019/20, 2020/21

Najlepszym wynikiem, jaki uzyskał Bartol podczas letniego sezonu, jest ten z Courchevel. Zawodnik wywalczył 4. miejsce podczas konkursu Letniego Grand Prix. W kolejnych zmaganiach, plasował się w okolicach trzeciej dziesiątki.

Zima zaś nie rozpoczęła się dla niego niczym marzenie. Zawodnik bardzo rzadko zdobywał punkty Pucharu Świata, w którym regularnie startował. 9 stycznia 2020, ogłosił zakończenie sezonu, z racji uszkodzenia łąkotki w kolanie.

Słoweniec powrócił do rywalizacji w kolejnym sezonie. Swoje pierwsze starty odnotował podczas Pucharu Kontynentalnego w Wiśle, gdzie wywalczył kolejno 13. oraz 7. pozycje. Początek zimy był testem dla Bartola w zawodach najwyższej rangi. Niestety skoczek nie był na tyle stabilny, dlatego pod koniec grudnia powrócił do zmagań kontynentalnych. Podczas swojego pierwszego weekendu w Engelbergu, Słoweniec dwa dni z rzędu, zajmował drugą lokatę.

Po nowym roku, wrócił do Pucharu Świata, w którym początkowo nie zdołał zdobywać zbyt wielu punktów. Swój najlepszy wynik sezonu osiągnął w Zakopanem, kończąc zawody na 12. miejscu.

Tilen Bartol, fot. Martyna Okrzesik

Sezon 2021/22, 2022/23

Letni sezon 2021 Słoweniec rozpoczął od dyskwalifikacji w Wiśle, podczas Letniego Grand Prix. Kolejnego dnia odnotował 5. pozycję. Następne jego letnie starty, nie były nadzwyczajne. Te zimowe również, stąd decyzją trenera, został zdegradowany do Pucharu Kontynentalnego, uczestnicząc w nim do końca sezonu. Wyjątkiem był finał Pucharu Świata w Planicy, jednak konkurs Bartol zakończył na 33. miejscu.

Lato 2022, a konkretniej inauguracja Letniego Grand Prix w Wiśle, była dla Słoweńca całkiem udana. Zawodnik plasował się kolejno na 17. i 15. lokatach. Kolejny start w Courchevel zakończył jako 31.

Przez całą zimę Bartol reprezentował swój kraj, skacząc w Pucharze Kontynentalnym. W klasyfikacji zajął 26. miejsce, natomiast najlepszy start odnotował w Zakopanem, zdobywając 5. pozycję.

Pod koniec marca 2023, Tilen Bartol ogłosił zakończenie swojej kariery. Skok pożegnalny oddał w swoim kraju, przed swoją widownią, na Letalnicy.

ZOBACZ TEŻ: TILEN BARTOL KOŃCZY KARIERĘ

Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.

źródło informacji – fis
źródło grafiki: Zofia Hunkiewicz, Christian Bier, Martyna Okrzesik

0 komentarzy
6

Może ci się spodobać