Ostatnia partia zmagań w ramach Turnieju Beskidzkiego dla młodych zawodników oraz zawodniczek odbyła się w czeskim Nydku. Jak prezentowały się podia? Kto z Czech, Słowacji oraz Polski zdołał wywalczyć najlepsze wyniki? Serdecznie zapraszamy do dalszej części wpisu!
Tym razem główną dyrektorką zawodów była Dorota Szczepanek. Sędziowali natomiast: Peter Majercak, Wiesław Cieślar, Josef Pavlica, Marek Pilch oraz Lukas Kantor.
ZOBACZ TEŻ: TURNIEJ BESKIDZKI: KOLEJNE ZMAGANIA W KOZLOVICACH
Skoczkowie do 14 lat
Skoczkowie w Nydku startowali na skoczni o punkcie K umieszczonym na 25 metrze oraz rozmiarze położonym 180 centymetrów dalej.
Po pierwszej serii na prowadzeniu znalazł się niezawodny w tym turnieju Mateusz Rus. Polak oddał bowiem skok na 25 metr. Dzięki temu udało mu się wyprzedzić Mateja Kubalaka z Czech, który zaprezentował w swojej próbie 22.5 metra. Podium uzupełniał na półmetku Oliver Janda (22.5 m). Wśród czołowych lokat odnaleźli się także: Karol Grzanka (22.5 m), Michal Vanek (22.5 m) oraz Tomas Zlevsky (21.5 m).
Ostatecznie bez zaskoczenia triumfował Mateusz Rus. Wywalczył on przewagę, dzięki rezultatowi 25 metrów nad drugim Tomasem Zlevskym. Słowak oddał w drugiej serii znacznie lepszy skok, gdyż lądował na 24 metrze. Brąz należał się tym razem zawodnikowi, jakim był Michal Vanek (24.5 m).
Skoczkowie do lat 12
Tutaj triumf należał się skoczkowi reprezentującymi klub WSS Wisła – Pawłowi Walachowi. Polak wszakże uzyskiwał 25.5 oraz 24.5 metra. Następny w kolejności znalazł się Peter Polony ze Słowacji z rezultatami 24 i 23.5 metra. Ostatnie miejsce w ścisłej czołówce przypadło Czechowi, którym był Premek Mika (23.5, 23 m).
Wśród najlepszych znalazły się także wyniki Karola Kwiatkowskiego (23.5, 23 m) oraz Grzegorz Grzanka (26, 26.5 m). Warto zaznaczyć, że to właśnie Grzegorz oddawał najdalsze skoki, jednakże w pierwszej serii zaliczył upadek, który przekreślił jego szansę na ewentualne zwycięstwo.
Skoczkowie do lat 10
W najmłodszej kategorii chłopców również najlepszy okazał się reprezentant Polski. Ponownie był to Oliwier Mikliński-Pszonka. Członek klubu LKS Klimczok Bystra pokazał próby na 21.5 oraz 22.5 metra. W efekcie tak dobrych rezultatów wyprzedził on dwóch Czechów – Matyasa Brecke (19, 18.5 m) oraz Jindricha Bunda (17.5, 19.5 m).
Należy zaznaczyć, że tego dnia niezwykłym pechowcem okazał się Karol Aleksandrowicz, który w obydwóch skokach na 16 i 14 metr zaliczył upadki.
ZOBACZ TEŻ: TURNIEJ BESKIDZKI: DRUGA CZĘŚĆ ZMAGAŃ W ROŽNOVIE
Skoczkinie do lat 14
Pierwsza kategoria w tym wpisie, w której zwycięstwa nie odniósł sportowiec z Polski. W tej części bowiem triumfowały dwie Słowaczki.
Po pierwszej serii na prowadzenie wyszła Lucia Siragi. Oddała ona skok na 24 metr. Za jej plecami plasowała się Zara Zelencik (23 m). Najlepszą trójkę uzupełniała Julia Fender (23 m). Zapewne wielu śledzących Turniej Beskidzki zastanawia brak Leny Bogusz, która prezentowała się bardzo solidnie. Tego dnia w Nydku przydarzył jej się jednak upadek na 24 metr w pierwszej serii, co niestety przy dyspozycji rywalek uniemożliwiło jej zajęcie miejsca na ,,pudle”.
Ostatecznie konkurs triumfem zwieńczyła właśnie Lucia Siragi (25 m). Kolejne pozycje pozostawały niezmienione, gdyż Zelencik uzyskała 24.5, a Fender 24 metry. Lena Bogusz (25 m) zakończyła zmagania tuż za podium.
Skoczkinie do lat 12
Tę część w Nydku zwycięstwem przypieczętowała Lucie Sulova. Reprezentantka Czech oraz klubu z Kozlovic lądowała bowiem na 21.5 oraz 22 metrze. Nie była ona jednak liderką po pierwszej serii, albowiem ten tytuł należał do Sabiny Fizkovej (21.5, 22 m), która ostatecznie skończyła ze srebrem. Brąz wywalczyła w tym zestawieniu Karolina Blahova (21, 22 m).
Dla Polek ten konkurs nie był zbyt udany, bowiem najwyżej sklasyfikowana na 9. miejscu była Maja Ścisłowicz (18, 18 m). Należy dodać, że do pokrzywdzonych plagą upadków zaliczyła się także Emilia Blasiak (19, 20 m). Sytuacja polskiej zawodniczki w drugiej serii wyglądała dość groźnie, gdyż w powietrzu wypięła się jej narta.
ZOBACZ TEŻ: TURNIEJ BESKIDZKI: MŁODZI SKOCZKOWIE I SKOCZKINIE RYWALIZOWALI WE FRENŠTÁCIE POD RADHOŠTĚM
Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.