Wczoraj kwalifikacje kobiet natomiast dzisiaj pierwsze sesje treningowe mężczyzn na skoczni normalnej (K95/HS102). Kto spisywał się dzisiaj dobrze na skoczni? Kogo nie ujrzeliśmy i dlaczego oraz kiedy termin kwalifikacji o tym w tym poście! Zapraszamy!
Pierwszy trening
Zaczął się z 8. belki startowej skokiem Kazacha Nikity Devyatkina (78.5 m). Kolejnym zawodnikiem na liście startowej był Fin Eetu Nousiainen skoczył on 90 metrów przy minimalne wietrze w plecy. Pierwsze skoki na zapoznanie się z obiektem oddawali reprezentanci egzotycznych krajów takich jak Chiny, Kazachstan, Rumunia czy Gruzja.
Chińczycy skakali następująco: Weijie Zhen (83 m), Xiaoyang Zhou (78 m) i Qiwu Song (87.5 m). Kazachowie MŚ powołali, aż 6 zawodników z czego największym zaskoczeniem jest Magzhan Amankeldiuly. Były kombinator norweski, bowiem nie ma nawet punktów rangi FIS Cup. Jego pierwsza odległość to 68.5 metra. Jeszcze większym egzotykiem wśród stawki MŚ jest Gruzin Alan Gobozovi 19-latek ma za sobą starty w tym sezonie w randze NST. Punktów FIS Cup również nie posiada jak w/w Amankeldiuly. Gruzin w całej stawce okazał się najgorszy skaczą tylko dwa metry krócej skaczą od Kazacha.
Najlepszymi spośród egzotyku w pierwszym treningu okazali się reprezentanci Rumunii. Daniel Andrei Cacina (89 m) i Mihnea Alexandru Spulber (85.5 m) wyprzedzili nie tylko tych mało oczywistych zawodników ale również Yukiye Sato (88 m), Alexa Insama (88 m) czy Robert Johansson (88 m).
Pierwszy skok na punkt konstrukcyjny oddał Amerykanin Casey Larson skaczą 95 metra. Kolejni zawodnicy skacząc między 30-50 miejscem na liście startowej spisywali się bardzo dobrze. Legenda skoków Simon Ammann skoczył 98.5 metra przy ciszy. Dobre skoki oddali również Kristoffer Eriksen Sundal (99 m), Fatih Arda Ipcioglu (96 m) czy Paweł Wąsek uzyskując 97.5 metra.
Na koniec pierwszy trening wygrał Słoweniec Anze Lanisek (98 m) przed Halvorem Egnerem Granerudem (98.5 m), a trzeci była największa Polska nadzieje na medal Piotr Żyła (97 m). Na 4. miejscu niespodziewanie znalazł się Simon Ammann który skakał z 8. poziomu rozbiegu. Piąty był Lovro Kos (98.5 m), szósty Timi Zajc (96.5 m), a siódmy Kamil Stoch.
PEŁNE WYNIKI PIERWSZEGO TRENINGU:
Drugi trening
Druga seria skoków treningowych rozpoczęła się z 7. belki startowe. Taki stan rzeczy był spowodowany polepszeniem się warunków co potwierdził m.in. Nikita Devyatkin skaczący tym razem 85.5 metra przy bardzo sprzyjający warunkach. Podczas gdy większość zawodników poprawiała swoje skoki inni niestety ich wstanie poprawić nie byli. Przykład? Alan Gobozovi w drugim skoku uzyskał tylko 66 metrów.
Po raz kolejny bardzo dobry skok oddał Norweg Kristoffer Eriksen Sundal, skacząc ponownie na odległość 99 metrów. Wydaję się więc, że to właśnie on znajdzie się na liście jutrzejszych kwalifikacji kosztem gorzej sobie radzących Daniela Andre Tandego (90.5 m) czy Roberta Johanssona (91 m).
Bardzo dobre warunki wykorzystał reprezentant gospodarzy Timi Zajc. Poszybował on bowiem na 103.5 metra! Warunki jednak mocno odkręcały bo nie co ponad chwilę później skaczący Andreas Wellinger skoczył 93 metry z czego miał dodane aż 9,4 punktu za niesprzyjający wiatr. Kolejny kapitalny skok oddał Anze Lanisek skaczą 100 metrów, przy bardzo znikomym wietrze pod narty. Kończył trening jak zwykle Halvor Egner Granerud nie pozostającym dłużny swoim przeciwnikom również skoczył 100 metrów!
TOP 30 DRUGIEGO TRENINGU
Trzeci trening
Podsumowując ostatni trening trzeba napisać o świetnym skoku Turka Fatiha Arda Ipcioglu, który skoczył 97 metrów i zajął 8. miejsce. Daniel Tschofenig skoczył 101 metrów wykorzystując ciut lepsze warunki, natomiast równie dobrze po raz kolejny spisał się Timi Zajc skacząc 99 metrów. Ryoyu Kobayashi pozostający w poprzednich treningach nieco z tyłu w ostatniej sesji treningowej skoczył 101 metrów, dając do zrozumienia rywalom, że zgłasza akces do rywalizacji o medal. Piotr Żyła poszybował na 98.5 metra wyprzedzając Japończyka punktami za wiatr. Ostatni trening wygrał natomiast Halvor Egner Graneru skacząc 100.5 metra przy ciszy w powietrzu.
Z ostatniego skoku zrezygnowali: Francesco Cecon, Giovanni Bresadola oraz Anze Lanisek. W przeciwieństwie do tych zawoników nie skakał ani razu Dawid Kubacki, który zmaga się od wczoraj z absencją pleców. Według sztabu jego jutrzejszy start w kwalifikacjach stoi po znakiem zapytania. PZN poinformował również, że został uruchomiony protokół zgłoszenia rezerwowego na wypadek jutrzejszego braku dyspozycji Kubackiego. Personalia ewentualnego rezerwowego będą znane dopiero jutro.
PEŁNE WYNIKI OSTATNIEGO TRENINGU:
Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.