FIS Cup w Oberhofie: Kahofer górą

przez Szymon Kołtun

Po blisko miesięcznej przerwie skoczkowie powrócili do walki w cyklu FIS Cup. W sobotę rozegrano pierwszy z dwóch konkursów w niemieckim Oberhofie. Ze względu na wysokie temperatury i brak śniegu, rywalizacja na Rennsteig-Schanze (K-90, HS-100) przebiega w formule hybrydowej. Oznacza to, iż zawodnicy korzystają z torów lodowych, aczkolwiek lądują na igelicie.

Kanzlersgrund, fot. Nick Schönfeld

ZOBACZ TEŻ: FIS CUP W OBERHOFIE: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE

Trening

Seria treningowa rozpoczęła się o 13:30 z 16. belki startowej, która obowiązywała do końca tej rundy. Spośród 62 zgłoszonych do konkursu skoczków, tylko 40 zdecydowało się na start w treningu. Zabrakło 20-osobowego składu reprezentacji Niemiec oraz zawodników z Korei Południowej.

Tradycyjnie, stawkę zdominowali Austriacy, obsadzając 8 miejsc w TOP10. Najbardziej imponujące skoki oddali Timon-Pascal Kahofer i Ulrich Wohlgenannt, lądując na 106. metrze. Obaj trafili na mocne podmuchy pod narty o sile wyraźnie przekraczającej 1 m/s, jednakże to Kahofer miał nieco mniejszy ubytek punktowy, który pozwolił mu zwyciężyć w treningu. Na trzeciej pozycji znalazł się lider klasyfikacji FIS Cup, Stefan Rainer (97,5 m). Czołową piątkę uzupełnili Niklas Bachlinger (95,0 m) i David Haagen (94,5 m), natomiast szósta lokata przypadła najlepszemu skoczkowi spoza Austrii. Mianowicie był nim Nejc Toporis (95,5 m) ze Słowenii. Drugim wyróżniającym się narodowościowo zawodnikiem w czołówce był 10. Ari Repellin (89,0 m) reprezentujący Francję.

Z Polaków najlepiej wypadł 11. Adam Niżnik (92,0 m), powracający do rywalizacji na arenie międzynarodowej po kontuzji stawu skokowego.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI TRENINGU

Seria próbna

W serii próbnej wystartowało 60 skoczków, gdyż ponownie z oddania prób zrezygnowali Koreańczycy: Seungchan Yang i Sunwoong Jang. Zawodnicy po raz kolejny ruszali z 16. platformy startowej.

Austriacy nie zamierzali ani trochę spuszczać z tonu, zajmując trzy pierwsze pozycje. Tym razem, najlepszym wynikiem popisał się Niklas Bachlinger (98,5 m), zaś za jego plecami uplasowali się Ulrich Wohlgenannt (98,0 m) oraz Timon-Pascal Kahofer (98,5 m). Czwarta pozycja należała do autora najdłuższego skoku, Marcina Wróbla (100,0 m). Piąty wynik zanotował David Haagen (91,5 m), któremu jako jedynemu z czołówki zmierzono przewagę podmuchów z tyłu skoczni. Najlepiej z reprezentantów gospodarzy zaprezentował się 6. Simon Spiewok (98,0 m), a w pierwszej dziesiątce sklasyfikowano jeszcze ex aequo 9. Martina Hamanna (92,0 m) i Erica Hoyera (94,5 m).

W tej rundzie ze słabej strony pokazali się Słoweńcy, o czym świadczy fakt, że tylko 17. Nejc Toporis (92,5 m) znalazł się w najlepszej trzydziestce.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ

Pierwsza seria konkursowa

Pierwszy z dwóch konkursów FIS Cup w Oberhofie wystartował o 15:30. Ze startu w zawodach obok skoczków z Korei Południowej zrezygnował także Bryce Kloc z USA. Ponadto, Benjamin Pettersen z Norwegii został zdyskwalifikowany. Pierwsza seria w całości odbyła się z 18. platformy startowej.

W pierwszej dziesiątce na półmetku zmagań plasowali się jedynie sportowcy z Austrii (7) i Niemiec (3), aczkolwiek to ta pierwsza nacja nadawała ton rywalizacji. Najdłuższy skok i prowadzenie należały do Timona-Pascala Kahofera (105,0 m). Skoczek z Hall in Tirol posiadał wyraźną zaliczkę nad 2. Ulrichem Wohlgenanntem (103,0 m) w postaci 5.7 punktu. Kolejne pozycje zajmowali: 3. Niklas Bachlinger (99,0 m), 4. Stefan Rainer (99,0 m) i 5. Raffael Zimmermann (98,0 m). Na szóstym miejscu plasował się najlepszy z Niemców, Martin Hamann (100,0 m), choć identyczną notą legitymował się Julijan Smid (97,0 m).

Wyjąwszy skoczków z Niemiec i Austrii, najwyżej lokował się 13. Ari Repellin (94,0 m). Godnym odnotowania jest fakt, iż pewnym punktów był również drugi z Francuzów, 26. Sebastien Woodbridge (91,5 m). Znowu, negatywnie należało ocenić występ Słoweńców, którzy do drugiej serii wprowadzili tylko 24. Nejca Toporisa (91,5 m). Pod tym względem znacznie lepiej spisali się Polacy, którzy do finału awansowali w 4-osobowym zestawieniu.

Na 30. lokacie znalazło się aż 3 skoczków, dzięki czemu prawo startu w drugiej serii wywalczyło 32 zawodników.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI 1. SERII

Ari Repellin, fot. Martyna Okrzesik

Druga seria konkursowa

W drugiej serii jury ponownie ustawiło rozbieg na 18. stopniu. Zawodnikom z reguły towarzyszyły podmuchy w plecy.

Na czołowych pozycjach nie doszło do wielu roszad. Zdecydowanie najlepszym skoczkiem konkursu okazał się Timon-Pascal Kahofer (101,5 m), triumfujący z przewagą 13.5 punktu nad 2. Wohlgenanntem (100,5 m). Do zmiany doszło na najniższym stopniu podium, ponieważ Stefan Rainer (95,0 m) zdołał wyprzedzić Niklasa Bachlingera (95,5 m). Wydarzyło się to wskutek znacznie wyższej bonifikaty za wiatr w przypadku Rainera. Swoje pozycje utrzymali natomiast 5. Raffael Zimmermann (94,5 m) oraz 6. Martin Hamann (96,5 m). Ostatecznie, Niemcy i Austriacy nie wpuścili przedstawiciela żadnego innego państwa do pierwszej dziesiątki.

Spośród reszty świata najlepiej zaprezentował się 12. Marcin Wróbel (89,5 m), który awansował o 4 pozycje dzięki wysokiej rekompensacie punktowej z tytułu wiatru.

Bardzo dobry występ zanotował 19. Felix Frischmann (87,5 & 87,0 m), dla którego był to debiut w cyklu FIS Cup. Po pierwszy punkt sięgnął także 30. Nando Riemann (84,0 & 88,5 m). Bez zdobyczy punktowej zmagania ostatecznie zakończyli 31. Max Unglaube (91,5 & 84,5 m), a także 32. Philipp Fries (87,0 & 84,0 m).

Czołowa dziesiątka konkursu FIS Cup w Oberhofie, fot. Nick Schönfeld

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KONKURSU

Jutro ciąg dalszy zmagań w Oberhofie. O 9:00 rozpocznie się seria próbna przed zaplanowanym na 10:00 konkursem.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

Źródło informacji: fis-ski.com

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać