15 listopada w Czechach odbyła się konferencja prasowa, odnośnie nadchodzącego sezonu w skokach narciarskich. Na spotkaniu obecni byli szkoleniowcy czeskiej kadry, doświadczony zawodnik Roman Koudelka, a także przedstawiciele młodego pokolenia w czeskich skokach. Dodatkowo Vit Hacek oraz Filip Sakala podsumowali ostatnie miesiące pracy, a także wyznali cele na nadchodzące lata. Poruszony został także temat nowego partnera oraz renowacji skoczni w Harrachovie.
ZOBACZ TEŻ: SKŁADY KADR CZECH NA SEZON 2023/2024
Zmiany w zarządzie
Vít Háček końcem kwietnia objął obowiązki przewodniczącego w sekcji czeskich skoków. Dodatkowo dyrektorem sportowym został Filip Sakala, który w trakcie sezonu 2022/2023 zakończył swoją karierę skoczka narciarskiego. – „Niewątpliwie naszą największą siłą jest wielka pasja i chęć zmian, chociaż czasami nie jest to łatwe. Nigdy nie wolno nam zaakceptować faktu, że coś nie działa lub jest nam to obojętne. Oczekujemy tej samej determinacji i entuzjazmu od wszystkich ludzi, którzy dziś są częścią czeskich skoków narciarskich. Można powiedzieć, że było to również głównym kryterium oceny przy wyborze trenerów. Pierwszą rzeczą, którą należało zrobić, było ustabilizowanie całego systemu, aby stworzyć środowisko, w którym każdy wie, co robi, dlaczego to robi i jak ma to robić. Po prostu, żeby nie było chaosu” – powiedział Vit Hacek.
Nowi szkoleniowcy
Jedną z najważniejszych zmian, której podjęli się Hacek i Sakala było sprowadzenie nowych trenerów do męskiej kadry. Filip Sakala od samego początku wyznawał, że szukają zagranicznych trenerów. Ostatecznie początkiem czerwca zostali ogłoszeni nowi szkoleniowcy reprezentacji Czech w skokach narciarskich, pochodzący ze Słowenii. Wówczas oficjalnie nowym trenerem został 35-letni Słoweniec Gaj Trček, któremu asystuje Jure Šinkovec. – „Prawdopodobnie najbardziej zauważalna zmiana nastąpiła w sztabie trenerskim. W porównaniu do poprzednich lat nie postawiliśmy na jedno nazwisko. Powiększyliśmy grupę trenerską o nowych trenerów zagranicznych, na czele z Gajem Trčkiem, który wniósł bardzo nieszablonowe podejście do treningów. W dodatku ma ogromną motywację do pracy. Wierzę, że dzięki tej energii on i Jure Šinkovec będą w stanie wyciągnąć Czechy z nędzy wyników” – przyznał dyrektor sportowy sekcji Filip Sakala.
ZOBACZ TEŻ: JURE ŠINKOVEC TRENEREM CZECHÓW. ,,CZUJĘ SIĘ TU JAK W DOMU”
– „Wiemy, że mamy młodą kadrę trenerską, która nie ma takiego doświadczenia, ale ze względu na radykalne zmiany i rozwój w skokach narciarskich niezbędny był trener, który będzie w stanie szybko się zaadaptować i szybko reagować na zmiany” – dodał Sakala.
Rozwój młodych zawodników
Obecnie Czesi duży nacisk kładą na szkolenie juniorów, aby wyłonić następcę Romana Koudelki. Przewodniczący Vít Háček podkreślił znaczenie aktywnej młodzieży: – „Od początku wiemy, że jeśli skoki narciarskie mają mieć przyszłość, musimy położyć duży nacisk na młodzież i codziennie sprawdzać, czy wszystko działa tak, jak powinno, aby udało nam się wychować następcę Romana Koudelki i zawodniczkę na światowym poziomie. Z tego, co widzimy dzisiaj i każdego dnia, jasno wynika, że nie czas jeszcze wyrażać żalu za czeskie skoki, wręcz przeciwnie, nie mamy wątpliwości, że zobaczymy rezultaty. Obietnicą na przyszłość może być David Rygl lub najlepsza obecnie Czeszka Klara Ulrichova, która również jest jeszcze juniorką”
David Rygl wystartował podczas Igrzysk Europejskich 2023 w Zakopanem. Podczas konkursu na Średniej Krokwi porozmawialiśmy z młodym Czechem m.in. o współpracy z nowymi trenerami. – ,,Aktualnie wygląda to naprawdę dobrze, ponieważ mamy dwóch nowych trenerów ze Słowenii. Są oni naprawdę przyjaźni i mili. Myślę, że wiedzą z czym będą się mierzyć i o czym mówią. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrą stronę” – komentował wówczas 18-letni Rygl.
ZOBACZ NASZĄ PEŁNĄ ROZMOWĘ Z DAVIDEM RYGLEM: DAVID RYGL: ,,MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO PÓJDZIE W DOBRĄ STRONĘ.”
– „Pozostali zawodnicy są wciąż młodzi. Wiemy ile razy musieli rywalizować w ostatnich latach bez odpowiednich rezultatów, więc nie będziemy wywierać presji na ich wyniki” – wyjaśnił Sakala. Celem jest zbudowanie drużyny na nadchodzące Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2026 we Włoszech.
Kadra kobiet
Czeska drużyna kobiet liczy obecnie jedną seniorkę – Karolinę Indrackovą – oraz trzy juniorki – Anezkę Indrackovą, Klarę Ulrichovą oraz Veronikę Jencovą. Niedawno do Dukli Liberec dołączyła także 15-letnia Natalie Nejedlova. Głównym celem żeńskiej kadry w sezonie 2023/2024, będą Mistrzostwa Świata Juniorów 2024 w Planicy. Nejedlova powinna dołączyć do starszych koleżanek podczas czempionatu w Planicy, aby Czeszki wystartowały w konkursie drużynowym.
ZOBACZ TEŻ: MARTIN BAYER O CZESKIEJ KADRZE KOBIET: ,,NASZ GŁÓWNY CEL TO MISTRZOSTWA ŚWIATA JUNIORÓW 2024.”
Powrót Veroniki Jencovej
Przypomnijmy, że Veronika Jencova początkiem maja powróciła do skoków narciarskich, po kontuzji doznanej w grudniu 2021 roku, podczas Pucharu Kontynentalnego w Vikersund. – ,,To było niesamowite!” – powiedziała Jencova, zapytana przez nasz portal, o pierwszy skok oddany po kontuzji. – ,,Nie mogłam przestać się uśmiechać. Nie będę kłamała, bardzo się bałam, ale ostatecznie oddałam skok i poszło zaskakująco dobrze. Był to bardzo spokojny skok, ale udało mi się przeskoczyć niebieską linię, więc był on w porządku” – dodała z uśmiechem. Latem 2023 Jencova powróciła do startów na arenie międzynarodowej, podczas rywalizacji Alpen Cup w Libercu. Wystartowała także podczas Pucharu Interkontynentalnego w Stams.
ZOBACZ NASZĄ PEŁNĄ ROZMOWĘ Z VERONIKĄ JENCOVĄ: VERONIKA JENČOVÁ: ,,NIE MOGŁAM PRZESTAĆ SIĘ UŚMIECHAĆ!”
Powrót Klary Ulrichovej
Kontuzja spotkała także Klarę Ulrichovą. Młoda Czeszka początkiem sezonu letniego złamała obie ręce, co znacząco wpłynęło na jej przygotowania do zimy. – „Na początku lata doznałam kontuzji, złamałam obie ręce, co znacząco wpłynęło na moje przygotowania. Ze złamanymi ramionami niewiele można było zrobić, więc było to bardzo poważne. Myślę, że pomogło mi to, że zrobiłam sobie na jakiś czas przerwę od sportu, w poprzednim sezonie w ogóle nie miałam takiego momentu. Miałam okazję zastanowić się, czego chcę od sportu, przemyśleć kilka spraw i trochę się uspokoić, a potem zacznąć w pełni trenować” – przyznała Ulrichova.
– „W tej chwili czuję się w 100 procentach sprawna fizycznie i zdrowotnie. Od sezonu oczekuję przede wszystkim, że będę zdrowa przez cały sezon, a także że będę w stanie ukończyć wszystkie zaplanowane zawody. Nadal chcę iść do przodu, widzieć osobisty rozwój podczas skoku i w ogólnych przygotowaniach. Mam nadzieję, że uda nam się zgrać formę na szczyt sezonu, jakim dla mnie będą Mistrzostwa Świata Juniorów w Planicy. Nie chciałbym rozpoczynać zimy z jakimiś przesadnymi celami lub konkretną pozycją, na której chciałabym zakończyć cykl. Chcę jednak częściej zajmować punktowane miejsca w zawodach Pucharu Świata i oczywiście przygotować swoją formę na najważniejszy moment sezonu. Tam skupię się głównie na pokazaniu na co mnie stać, a jeśli mi się uda oddać dwa najlepsze skoki, wtedy będę zadowolona” – powiedziała reprezentantka Czech.
Roman Koudelka nie wystąpi w Ruce
Obecnie numerem jeden w czeskiej kadrze jest 34-letni Roman Koudelka, który w tym sezonie będzie starał się o zdobywanie punktów Pucharu Świata. – „Przygotowania były dość wymagające. Mając nowych trenerów, rozpoczęliśmy pracę od samego początku i skupiliśmy się głównie na pozycji najazdowej. Oczywiście podchodzę do sezonu z określonymi celami, ale zawsze trzymam je dla siebie” – powiedział Roman Koudelka.
Podczas inauguracji Pucharu Świata w Ruce (24-26 listopada) nie zobaczymy jednak reprezentanta Czech. – „Nie pojadę do Finlandii, podjęliśmy taką decyzję już około dwa, trzy miesiące temu, ponieważ zwykle jest tam dosyć wietrznie. Zdecydowaliśmy, że zaczniemy sezon w Lillehammer na mniejszym obiekcie, a potem wystartujemy klasycznie we wszystkich zawodach aż do Turnieju Czterech Skoczni” – wyznał Koudelka na łamach portalu skoky.net.
Zmagania Pucharu Świata w Lillehammer, zaplanowano na 1-3 grudnia.
Renowacja skoczni w Harrachovie
Nowa skocznia w Harrachovie i związany z nią powrót pierwszoligowych zawodów do Czech, powinien także przyczynić się do rozwoju czeskich skoków narciarskich. – „Jestem niezwykle szczęśliwy, że w najbliższej przyszłości w Harrachovie rozpocznie się renowacja skoczni K125, dzięki czemu duże imprezy skokowe w niedalekiej przyszłości powrócą do Czech. Tym samym przywrócą czeskie skoki do świadomości publicznej i pozwolą każdemu chłonąć atmosferę. W tym kontekście bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym, na czele z miastem Harrachov” – powiedział przewodniczący sekcji.
Nowy partner
Warto także dodać, że Czesi pozyskali nowego partnera w postaci firmy Under Armour, która dostarczy sprzęt w postaci odzieży.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Zapraszamy szczególnie na naszą akcję odliczania dni do początku sezonu zimowego! Każdego dnia na naszym instagramowym profilu pojawiają się nowe wywiady ze skoczkami i kombinatorami norweskimi!
źródło informacji: informacja własna, czech-ski.com, skoky.net
źródło grafiki: czech-ski.com, Martyna Okrzesik, Dominika Śmiech, Nordic Focus, Aleksandra Rajewicz