Mario Seidl powraca do rywalizacji międzynarodowej!

przez Martyna Okrzesik

Austriacki dwuboista – Mario Seidl – powraca do rywalizacji międzynarodowej, po przerwie spowodowaną problemami zdrowotnymi. Zawodnik wystartuje w tym tygodniu, podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Lillehammer.

Mario Seidl, źródło: Instagram/@marioseidl

ZOBACZ TEŻ: JOHANNES LAMPARTER O ZAWODACH W LILLEHAMMER: ,,DALIŚMY Z SIEBIE WSZYSTKO”

Problemy zdrowotne i przerwa od sportu

Austriacki dwuboista zdecydował się na przerwę w karierze po tym, jak wiosną zdiagnozowano u niego hipogammaglobulinemię. Hipogammaglobulinemia oznacza defekt odpornościowy, w którym u pacjenta występuje niedobór przeciwciał we krwi.  – „Po ostatnim sezonie, który naznaczony był problemami zdrowotnymi i niepowodzeniami, zrobię sobie przerwę od sportu na najwyższym poziomie” – wyznał wówczas Seidl na swoich mediach społecznościowych.

W efekcie Seidl znalazł się poza austriackimi kadrami na sezon 2023/24, natomiast podczas treningu skokowego wspierał go wujek – Hugo Seidl.

Powrót do rywalizacji międzynarodowej

W ostatnim czasie medalista igrzysk olimpijskich, uczestniczył w zgrupowaniu w fińskim Rovaniemi, wraz z młodszymi reprezentantami Austrii. Teraz 30-latek powraca do rywalizacji międzynarodowej, gdzie w najbliższy piątek oraz sobotę wystartuje w Pucharze Kontynentalnym w norweskim Lillehammer. Dla Seidla będa to pierwsze zawody od 12 lutego 2023 roku w Schonach, kiedy w Pucharze Świata zajął szóste miejsce.

Oczekiwania Seidla wobec Lillehammer nie są oczywiście zbyt wysokie, biorąc pod uwagę jego długą przerwę. Austriak na łamach portalu sn.at wyznał, że nie zapomniał jak się skacze, ale jego obecna forma w narciarstwie biegowym stoi pod dużym znakiem zapytania. – „To, co stanie się na trasie narciarstwa biegowego, będzie niespodzianką. Natomiast jak dotąd czuję się całkiem nieźle i nie mogę się doczekać, kiedy w końcu będę mógł ponownie założyć numer startowy” – powiedział Seidl.

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło informacji: sn.at
źródło grafiki: Instagram/@marioseidl

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać