Podsumowanie weekendu w Villach FCK (20-21.02.2021)

przez Stylowo z Telemarkiem

Zawody rangi FIS Cup Pań podobnie jak i Panów zawitały w ten weekend do austriackiego miasta Villach. Miejscowość sama w sobie znajduje się blisko granicy ze Słowenią oraz Włochami. Same zmagania odbywały się na jednej ze skoczni (HS 98) z kompleksu o nazwie Villacher Alpenarena. Mimo ubogiej liczby startujących kobiet warto zajrzeć co działo się w poszczególnych dniach w Karyntii.

Pierwszy dzień zaczął się od serii treningowej. Z siedemnastu skoczkiń na starcie pojawiło się ich szesnaście. Pogoda nie przeszkadzała, a wręcz uprzyjemniała zawody, gdyż stale było słonecznie, lecz temperatura nie przekraczała zera stopni.

Serię tę zwyciężyła Tinkara Komar, której wynik oscylował w okolicach 88.5 metra. Za Słowenką w tej klasyfikacji znalazła się Czeszka – Stepanka Ptackova z rezultatem równym 88 metrów. Trzecie miejsce w czołówce zajęła zaś Sahra Schuller (86.5 m).

Następnie Panie mogły rywalizować ze sobą w partii próbnej. Zwycięsko wyszła z niej, pochodząca z Austrii Sahra Schuller, która tym razem oddała skok o długości 90.5 metra. Za nią o całe 0.2 punktu uplasowała się ponownie Stepanka Ptackova. Skoczkini ta uzyskała identyczny wynik do Austriaczki, jednak miała nieco więcej odjętych oczek za korzystny wiatr pod narty. Wśród najlepszej trójki znalazła się także Lia Boehme, uzyskując wówczas 88.5 metra.

Po tej części mogliśmy przejść do obserwowania właściwych zawodów tego dnia. Konkurs zgodnie z planem rozpoczął się o 9:45. W pierwszej serii wiatr nie zakłócał przebiegu zmagań, a wszystkie Panie miały korzystne podmuchy wiatru.

Na półmetku prowadzenie objęła Tinkara Komar, która już na treningu zaznaczyła, że będzie walczyć o zwycięstwo w konkursie. Słowenka lądowała w swojej próbie na 92 metrze. Był to również najładniejszy skok pod względem stylu, gdyż zawodniczka otrzymała łączną notę 52 punktów za ten aspekt. Drugą lokatę zajmowała Katharina Ellmauer. Austriaczka uzyskała odległość 89 metrów. Tuż za nią o 0.8 punktu znalazła się Lia Boehme (89 m).

Ostatecznie zawody wygrała właśnie Słowenka – Tinkara Komar. W drugim skoku zanotowała ona wynik 87.5 metra. Panie, które na półmetku znajdowały się za liderką wymieniły się miejscami. Skoczkini z Niemiec zajęła drugą pozycję, uzyskując bliźniaczy rezultat do tego z pierwszej serii, a Austriaczka skoczyła 88.5 metra. Warto zaznaczyć, że strata do podium czwartej Stepanki Ptackovej (89.5 oraz 85.5 m) wynosiło prawie 13 punktów!

Kolejny dzień zmagań to już niedziela. Dzień dla Pań zaczął się na skoczni o 8:30 od serii próbnej. Bez żadnego trudu wygrała ją Stepanka Ptackova (91 metrów), która od drugiej Sahry Schuller skoczyła aż 3.5 metra dalej. Wiadomo, że na skoczniach normalnych każdy centymetr jest na wagę złota, więc przewaga wyniosła 4.9 punktu. Trzecie miejsce zajęła wtedy Tinkara Komar (85.5 m).

Po tej części zawodniczki przeszły już do rywalizacji w konkursie. Na jego półmetku prowadziła wymieniana już w tym wpisie kilkukrotnie – Tinkara Komar. Słowenka tym razem lądowała na odległości 90.5 metra. Drugie miejsce zajmowała Lia Boehme, która co prawda skoczyła metr dalej od wyprzedzającej ją skoczkini, ale Niemka miała odjęte punkty za wiatr, a jej rywalka dodane. Czołową trójkę z wynikiem 88 metrów wywalczyła sobie Sahra Schuller.

Ostatecznie wygrała Stepanka Ptackova. Po pierwszej serii zajmowała ona czwarte miejsce, głównie przez liczbę odjętych wówczas oczek za korzystny wiatr pod narty. Uzyskiwała ona następujące wyniki – 92.5 metra oraz 93.5 metra. Za nią uplasowała się Sahra Schuller. Austriaczka przegrała z Czeszką o zaledwie 0.6 punktu, lądując w drugiej części na odległości 90.5 metra. Podium uzupełniła liderka z półmetka rywalizacji Tinkara Komar (87 m).

Zuzia
źródło informacji – własne
źródło grafiki – 5min.at; instagram/ceskyskoknalyzich

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać