Stephan Embacher: ,,Był to dla mnie niezapomniany sezon.”

przez Martyna Okrzesik

Stephan Embacher sezon 2022/2023 zdecydowanie może nazwać najlepszym sezonem w swojej dotychczasowej karierze. 17-letni reprezentant Austrii, minionej zimy zwyciężył w klasyfikacji generalnej zawodów Alpen Cup oraz zdobył złote medale podczas 16. Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Planicy i Mistrzostw Świata Juniorów 2023 w Whistler. Zawodnik Kitzbuehler Ski Club zadebiutował także w zawodach Pucharu Kontynentalnego, gdzie otarł się o podium. Sam Embacher stał się ogromną nadzieją i fenomenem dla austriackich skoków narciarskich. Wspólnie z 17-latkiem podsumowaliśmy miniony sezon, porozmawialiśmy o wydarzeniach w Słowenii i Kanadzie, debiucie w Pucharze Kontynentalnym, presji ze strony mediów, a także marzeniach i początkach ze skokami narciarskimi.

Stephan Embacher, fot. Zofia Hunkiewicz

Sezon letni rozpoczął od zawodów FIS Cup w Szczyrku, które były dla niego pierwszymi zagranicznymi zawodami tej rangi. Wówczas Austriak zajął 13. oraz 44. pozycję.

Zwycięzca klasyfikacji generalnej Alpen Cup

W minionym sezonie Embacher dominował w zawodach dla krajów alpejskich – Alpen Cup. Ostatecznie stał się zwycięzcą klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Słoweńca Maksima Bartolja oraz reprezentanta Austrii Louisa Obersteinera. Letnia edycja rozpoczęła się w Niemczech, a dokładniej w Oberstdorfie, gdzie młody Austriak zajął 16. oraz 13. miejsce. Niewiele później w czeskim Libercu uplasował się na 4. oraz trzeciej pozycji. Wówczas był to tylko początek dobrej passy Embachera.

Louis Obersteiner, Rok Masle, Raffael Zimmermann, Stephan Embacher, Juri Kesseli, Luka Filip, fot. Zofia Hunkiewicz

Już podczas pierwszych zimowych zawodów Alpen Cup w Seefeld, mogliśmy ujrzeć Embachera na podium. Wówczas zajął 2. pozycję, tracąc 6.7 punktu do swojego kolegi z drużyny – Louisa Obersteinera. Natomiast drugiego dnia zawodnik zajął 6. miejsce.

14 stycznia 2023 roku Embacher zwyciężył swój pierwszy konkurs Alpen Cup w karierze. Miało to miejsce w austriackim Eisenerz. Tego dnia zawodnik Kitzbuehler Ski Club szybował zdecydowanie najdalej, dwukrotnie lądując na odległości 105.5 metra. W efekcie na podium znalazł się ze swoimi rodakami – Julijanem Smidem i Simonem Steinbergerem. Podczas drugiego dnia rywalizacji zawodnik zajął siódme miejsce.

ZOBACZ TEŻ ALPEN CUP W EISENERZ: EMBACHER ZWYCIĘZCĄ, TRZECH AUSTRIAKÓW NA PODIUM!

Następnie nadszedł czas na dwa najważniejsze wydarzenia juniorskie w sezonie, z których Stephan Embacher wrócił z kilkoma złotymi medalami. Po zdobyciu upragnionych krążków, 17-latek wystartował jeszcze w dwóch konkursach Alpen Cup w sezonie. W rezultacie Embacher nie schodził z podium, ponieważ w Kranju dwukrotnie zajął trzecie miejsce, natomiast w Oberhofie zwyciężył, a drugiego dnia zajął 2. miejsce. Sezon zakończył debiutem w Pucharze Kontynentalnym.

,,Był to dla mnie niezapomniany sezon”

Stylowo z Telemarkiem: Miniony sezon zdecydowanie możesz nazwać swoim najlepszym sezonem w życiu. Miałeś okazję zaprezentować się na dwóch najważniejszych zawodach juniorskich w sezonie – Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy w Planicy oraz Mistrzostwach Świata Juniorów 2023 w Whistler, skąd przywiozłeś kilka złotych medali. Zdominowałeś cały cykl Alpen Cup, a także zadebiutowałeś w Pucharze Kontynentalnym, gdzie otarłeś się o podium. Już podczas sezonu letniego, gdy miałam okazję pojawić się na finałowych letnich zawodach Alpen Cup w Libercu, prezentowałeś bardzo dobrą formę. Wówczas uplasowałeś się na 4. oraz 3. pozycji. Już podczas pierwszych zawodów w zimę w Seefeld, uplasowałeś się na drugim stopniu podium. Dodatkowo swoje pierwsze zwycięstwo w zawodach tej rangi wywalczyłeś w Eisenerz. W całym sezonie cyklu siedmiokrotnie zajmowałeś miejsca na podium i niejednokrotnie deklasowałeś swoich rywali. Ostatecznie okazałeś się zwycięzcą klasyfikacji generalnej. Jak podsumowałbyś ten sezon? Czy przypuszczałeś, że będzie on tak świetny w Twoim wykonaniu? Który moment, był dla Ciebie najbardziej kluczowy?

Stephan Embacher: Ten sezon był dla mnie najlepszym, o jakim mogłem tylko pomyśleć i oczywiście jestem bardzo zadowolony ze swojego występu, więc podsumowując, powiedziałbym, że był to dla mnie niezapomniany sezon. Po pierwszych zawodach Alpen Cup w Oberstdorfie myślałem, że będzie ciężko, ale po Libercu pomyślałem, że jeśli dam z siebie wszystko, to czeka mnie świetny sezon. Kluczowym momentem był dla mnie Alpen Cup w Libercu, ponieważ dostrzegłem potencjał tego sezonu i istotne dla mnie było pokazanie postępów, jakie zrobiłem w ostatnich sezonach.

Stephan Embacher, Rok Masle, Louis Obersteiner, Luka Filip, Remo Imhof, Simon Steinberger, fot. Zofia Hunkiewicz

Stylowo z Telemarkiem: Które zawody najbardziej zapadły Ci w pamięć?

Stephan Embacher: Najbardziej pamiętnymi zawodami były dwa złote medale drużynowe na Olimpijskim Festiwalu Młodzieży Europy w Planicy i Mistrzostwach Świata Juniorów w Whistler, ponieważ w konkursach drużynowych zawsze każdy musi zaprezentować się z jak najlepszej strony. Wszystko staje się fajniejsze, kiedy to działa i widać tego efekty.

Stephan Embacher, Louis Obersteiner, fot. Zofia Hunkiewicz

Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy w Planicy

Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy w 2023 roku miał miejsce w słoweńskiej Planicy. Embacher wrócił z tego wydarzenia z dwoma złotymi medalami – jednym indywidualnym oraz drugim wywalczonym w drużynie. Austriak od początku był typowany jako główny faworyt do złota. Ostatecznie 17-letni reprezentant Austrii nie miał sobie równych i zdeklasował swoich rywali.

ZOBACZ TEŻ EYOF: DEKLASACJA EMBACHERA, JONIAK I SZOZDA NA PODIUM!

,,Wiedziałem, że jestem jednym z faworytów”

Stylowo z Telemarkiem: Dzięki świetnym wynikom w Alpen Cup oraz krajowych zawodach Austria Cup znalazłeś się w składzie na EYOF w Planicy. Były to dla Ciebie pierwsze tak poważne i duże zawody sportowe, wokół których panuje nieco inna atmosfera i otoczka. Od początku byłeś typowany jako główny faworyt do wygrania złotego medalu. Z jakim nastawieniem jechałeś do Planicy? Odczuwałeś jakiś stres bądź presję, ze względu, że były to Twoje pierwsze tak duże zawody?

Stephan Embacher: Wiedziałem, że jestem jednym z faworytów w tych zawodach. Czułem, że dam radę i oddam solidne skoki. Nie byłem w ogóle zdenerwowany ani zestresowany, ponieważ lubię tę skocznię i wiedziałem, że jestem dobrze przygotowany do startu w zawodach.

Stylowo z Telemarkiem: Zdeklasowałeś swoich rywali podczas konkursu indywidualnego. Tego dnia zdecydowanie latałeś najdalej. Począwszy od serii próbnej (99 m), poprzez dwa świetne skoki konkursowe (99 & 101 m). Ostatecznie wyprzedziłeś drugiego Klemensa Joniaka o aż 20.7 punktu. Już podczas treningów plasowałeś się w czołówce. Jak oceniłbyś swoją dyspozycję i skoki tamtego dnia, byłeś bardzo zdenerwowany? Jakie to uczucie zostać złotym medalistą tak ważnej imprezy? To pierwsze tak ważne osiągnięcie dla Ciebie.

Stephan Embacher: Jak wspomniałem, nie byłem specjalnie zdenerwowany. Bezpośrednio po wygranej w konkursie indywidualnym mógłbym powiedzieć, że wydawało się to dla mnie nierealne. Jednak kilka dni później byłem z siebie naprawdę dumny i byłem bardzo zadowolony ze skoków, które oddałem podczas tych zawodów.

Klemens Joniak, Stephan Embacher, Wiktor Szozda, źródło: Instagram/@wiktorszozda

Stylowo z Telemarkiem: Świetnie było także w przypadku konkursu drużynowego, ponieważ wspólnie z braćmi Steinberger oraz Johannesem Poelzem uzyskaliście 86.3 punktu przewagi nad drugą drużyną z Polski. Jak oceniłbyś pracę całej swojej drużyny? Jak ogólnie wspominasz cały wyjazd do Słowenii?

Stephan Embacher: Razem z drużyną zaprezentowaliśmy się świetnie. Już od pierwszych oddanych skoków szło nam bardzo dobrze. Jestem w stanie powiedzieć, że był to z pewnością jeden z najlepszych dni spędzonych z drużyną w mojej karierze. Cały wyjazd jest dla mnie bardzo miłym wspomnieniem. Zawody w Planicy pokazały także, że jesteśmy zgranym zespołem.

Simon Steinberger, Stephan Embacher, Johannes Poelz, Jakob Steinberger, źródło: Instagram/@poelzjohannes

ZOBACZ TEŻ EYOF: ZŁOTO DLA AUSTRIAKÓW, POLACY ZE SREBREM!

Mistrzostwa Świata Juniorów 2023 w Whistler

Stylowo z Telemarkiem: Złoty indywidualny medal na zawodach jest czymś szczególnie ważnym dla sportowca. Po występie w Planicy pojechałeś na najważniejsze wydarzenie dla juniorów w całym sezonie – Mistrzostwa Świata Juniorów 2023 w Whistler. Okazałeś się odkryciem w austriackiej drużynie, w której jak wiemy, nie brakuje utalentowanych i dobrze skaczących zawodników. Walka o miejsce w drużynie trwała do samego końca, jednak ostatecznie to ty znalazłeś się w składzie kadry. Warto podkreślić, że urodziłeś się w 2006 roku, zatem masz dopiero 17 lat i byłeś jednym z najmłodszych uczestników w Kanadzie. Czy przed rozpoczęciem sezonu spodziewałbyś się, że dostaniesz powołanie na te zawody?

Stephan Embacher: Oczywiście miałem nadzieję, że będę mógł wystartować w Mistrzostwach Świata Juniorów w Whistler, natomiast nie byłem pewien, czy to się uda.

ZOBACZ TEŻ MŚJ W WHISTLER: ZŁOTO DLA PALOSAARIEGO!

Stylowo z Telemarkiem: Kiedy dowiedziałeś się, że znalazłeś się w składzie na mistrzostwa świata? Razem z Johannesem Poelzem odpuściliście start w konkursie drużyn mieszanych w Planicy, ponieważ kilka dni po nich rozpoczynały się zawody w Kanadzie.

Stephan Embacher: Dowiedziałem się, że znalazłem się w składzie na mistrzostwa świata juniorów, po styczniowych rozgrywkach Austria Cup.

ZOBACZ TEŻ AUSTRIA CUP VILLACH (07-08.01.2023)

Stylowo z Telemarkiem: Wraz z wyjazdem do Kanady musiałeś mierzyć się z czynnikami niezależnymi od Ciebie jak zmiana czasu czy długa podróż. Być może byłeś także zmęczony po zawodach w Planicy. Mimo tego od początku w treningach oddawałeś dobre skoki i plasowałeś się w czołówce, a nawet zwyciężyłeś jeden z nich. Jak czułeś się bezpośrednio przed zawodami?

Stephan Embacher: Nie miałem problemu ze zmianą czasu ani podróżą, więc z łatwością mogłem startować w treningach. Jednak noc przed konkursem indywidualnym byłem zdenerwowany, ponieważ zwyciężyłem rundę treningową. Nie potrafię powiedzieć dlaczego, ale jednak byłem zestresowany.

ZOBACZ TEŻ MŚJ W WHISTLER: PALOSAARI I EMBACHER NAJLEPSI NA TRENINGACH!

Stylowo z Telemarkiem: Po pierwszej serii w Whistler zajmowałeś 7. pozycję. Ostatecznie uplasowałeś się na 6. miejscu, gdzie wówczas oddałeś skoki na 94 oraz 97 metr. Jak ocenisz swój start w Kanadzie? Po zawodach byłeś zadowolony z siebie, a może czułeś niedosyt?

Stephan Embacher: Nie byłem zadowolony z tych zawodów, ponieważ technika moich skoków oddanych w konkursie nie była zbyt dobra. Jednak ostatecznie myślę, że poszło mi dobrze.

Stylowo z Telemarkiem: Po zawodach w Kanadzie miałam okazję porozmawiać z Jonasem Schusterem, który przed rokiem w Zakopanem uplasował się na szóstej pozycji, natomiast w tym roku wywalczył indywidualny srebrny medal. Wówczas Jonas powiedział mi, że jesteś niezwykle utalentowanym skoczkiem i masz ogromny potencjał. Wyznał też, że jest pewien, że będziesz skakał bardzo dobrze w następnych latach i zyskasz wiele szans na zdobycie jeszcze większej ilości medali. Uważasz, że nabyte doświadczenie w tym roku, będzie dla Ciebie pomocne w kolejnych mistrzostwach?

Stephan Embacher: Z pewnością myślę, że doświadczenie, które zdobyłem pomoże mi w przyszłym roku. Mam także nadzieję, że uda mi się utrzymać moją obecną formę.

ZOBACZ TEŻ JONAS SCHUSTER: ,,MEDAL NA MISTRZOSTWACH DODAŁ MI DUŻO PEWNOŚCI SIEBIE.”

Stylowo z Telemarkiem: Również na tych zawodach drużyna Austrii okazała się najlepsza. Razem z Julijanem Smidem, Louisem Obersteinerem oraz Jonasem Schusterem zdobyliście złoty medal w konkursie drużynowym, zatem i z Kanady przywiozłeś złoty medal. Do samego końca rywalizowaliście z Polakami o złoto, a ostatecznie zwyciężyliście z przewagą 5.8 punktu. Jak ocenisz pracę całej drużyny? Co znaczy dla Ciebie ten medal?

Stephan Embacher: Ta rywalizacja drużynowa była bardzo zacięta, ale ostatecznie udało nam się zwyciężyć. Konkurs ten dał mi wiele i było to najlepsze czego doświadczyłem. Oczywiście cała drużyna oddała swoje najlepsze skoki, więc tym bardziej jesteśmy z siebie zadowoleni.

Julijan Smid, Louis Obersteiner, Stephan Embacher, Jonas Schuster, źródło: Instagram/@louis.obersteiner

ZOBACZ TEŻ MŚJ W WHISTLER: AUSTRIA ZE ZŁOTEM!

Stylowo z Telemarkiem: Czy przygotowywania do mistrzostw znacząco się różniły od twoich innych treningów, czy raczej trenowałeś tak jak zawsze?

Stephan Embacher: Trenowałem tak jak zwykle, co moim zdaniem było bardzo dobrym wyborem. Inaczej byłbym bardziej zdenerwowany i wywierał na sobie większą presję lub zacząłbym się zastanawiać się czy była to słuszna decyzja, żeby cokolwiek zmieniać.

,,Nie jest to dla mnie ważne, żeby zostać uznanym za jeden z największych talentów”

Z uwagi na osiągnięcia młodego Austriaka, o Embacherze zrobiło się także głośniej w mediach. 17-latek jest obecnie uznawany za jeden z największych austriackich talentów.

Stylowo z Telemarkiem: Jesteś młodym skoczkiem i przed Tobą jeszcze kilka lat startów w zawodach juniorskich, jednak już teraz masz na swoim koncie niesamowite osiągnięcia. Warto też dodać, że w Austrii posiadacie prawdopodobnie najlepszy system szkolenia, a także macie naprawdę wielu młodych i zdolnych zawodników, a co za tym idzie, jest ciężej przebić się na tle reszty zawodników. Dopiero rozpoczynasz swoją karierę, jednak już teraz w mediach uznawany jesteś za wielki talent. Masz dopiero 17 lat, jednak Twój miniony sezon można uznać jako jeden z najlepszych sezonów juniorskich w historii skoków. Jak wiemy, m.in. Gregor Schlierenzauer, czyli jeden z najbardziej utytułowanych zawodników tego sportu był w podobnym wieku do Ciebie, gdy zaczął odnosić znaczące sukcesy. Spotkałam się z opiniami, że wraz z Danielem Tschofenigiem jesteście obecnie uznawani za największe talenty w Austrii. Chciałabym zapytać, czy odczuwasz presję związaną z tym? Ma to jakiś wpływ na Ciebie, Twoje życie codzienne oraz skoki? Jakie jest Twoje podejście do takich opinii o Tobie oraz wszelkich porównań?

Stephan Embacher: Myślę, że nie jest to dla mnie ważne, żeby zostać uznanym za jeden z największych talentów. Chcę po prostu utrzymać moją obecną formę i zobaczyć, co wydarzy się w przyszłym roku. Nie ma to więc wielkiego wpływu na moje codzienne życie.

Stephan Embacher, źródło: Instagram/@olympic_team_austria

Świetny debiut w Pucharze Kontynentalnym

Stephana Embachera po triumfie w klasyfikacji generalnej Alpen Cup, czekał debiut w Pucharze Kontynentalnym, podczas finału sezonu w Lahti. 17-latek okazał się fenomenem pierwszego konkursu w Finlandii. Po pierwszej serii, w której szybował najdalej z całej stawki (127.5 m), zajmował wysoką drugą lokatę. Ostatecznie Austriak zakończył swój debiutancki konkurs na piątej pozycji, co i tak jest świetnym wynikiem.

ZOBACZ TEŻ PUCHAR KONTYNENTALNY W LAHTI: FENOMENALNY CLEMENS LEITNER!

Stylowo z Telemarkiem: Po dobrych startach w Kanadzie dostałeś szansę na zadebiutowanie w Pucharze Kontynentalnym w Lahti, który okazał się świetny w Twoim wykonaniu. W pierwszej serii konkursowej oddałeś najdłuższy skok, który wynosił 127.5 metra. W efekcie zajmowałeś drugą pozycję, za Matiją Vidicem. Ostatecznie nie zdołałeś utrzymać tego miejsca, ale zawody zakończyłeś na wysokim piątym miejscu, natomiast drugiego dnia byłeś 13. Jak wspominasz tamte zawody? Był to także Twój ostatni start w tym sezonie.

Stephan Embacher: Lahti było dla mnie wspaniałym doświadczeniem, a teraz jest to również jedna z moich ulubionych skoczni, więc cieszę się, że mogłem tak dobrze się zaprezentować w zawodach.

Stylowo z Telemarkiem: W Lahti miałeś okazję startować ze starszymi i dużo bardziej doświadczonymi zawodnikami od Ciebie. Zazwyczaj startujesz głównie w zawodach Alpen Cup, gdzie rywalizujesz ze skoczkami w podobnym wieku. Czy przejście do Pucharu Kontynentalnego było dla Ciebie czymś innym, co znacząco różniło się od zawodów Alpen czy FIS Cup? Wiem, że każdy zawodnik przed skokiem skupia się tylko na sobie, ale czy startowanie z takimi zawodnikami niesie za sobą pewne korzyści dla Ciebie, z uwagi na to, że możesz ich obserwować?

Stephan Embacher: Bardzo często uczę się od dużo lepszych zawodników ode mnie, więc oczywiście pomogło mi to również wskoczyć na ten poziom, jaki zaprezentowałem.

Stephan Embacher, fot. Zofia Hunkiewicz

Stylowo z Telemarkiem: Z czym technicznie podczas skoku masz największy problem? Nad czym głównie będziesz musiał popracować podczas przygotowywań do sezonu letniego? Natomiast co uważasz, za swoją mocną stronę, jeśli chodzi o skoki?

Stephan Embacher: Zazwyczaj radzę sobie bardzo dobrze w locie, natomiast pod koniec sezonu pojawiły się pewne problemy i nie było tak dobrze, jak wcześniej. Głównie nad tym będę pracował latem.

Stylowo z Telemarkiem: Natomiast jak na ten moment oceniłbyś swoje przygotowanie mentalne do skoku, zwłaszcza podczas tak ważnych prób, jakie oddawałeś w Kanadzie i Słowenii? Wiadomo, że podczas dużych wydarzeń sportowych zawodnicy spotykają się z dodatkowym stresem i presją, więc jak radzisz sobie z tym uczuciem, aby uniknąć negatywnych skutków takich emocji? Korzystasz z pomocy psychologa?

Stephan Embacher: Nie mam większych problemów z psychiką i nigdy nie byłem u psychologa. Najczęściej pomaga mi rozmowa z trenerem, kiedy się denerwuję.

,,Mam więcej pewności siebie”

Stylowo z Telemarkiem: Miniony sezon dodał Ci czegoś w rodzaju pewności siebie? Coś zmieniło się w Twoich skokach oraz podejściu do zawodów? Czego się nauczyłeś i jaką najcenniejszą lekcję wyniesiesz z minionej zimy?

Stephan Embacher: Oczywiście po tych zawodach mam więcej pewności siebie, ale tak naprawdę nic się nie zmieniło. Nauczyłem się kilku rzeczy, ale najważniejsze jest to, aby pozostać sobą.

Stephan Embacher, fot. Zofia Hunkiewicz

Austriak uczęszcza do gimnazjum sportowego Schigymnasium Stams, o którym pojawił się szerszy artykuł na naszej stronie. Zapytaliśmy zawodnika o to jak radzi sobie z nauką, podczas sezonu, a także o jego początki ze skokami narciarskimi.

Stylowo z Telemarkiem: Jesteś w dalszym ciągu uczniem, zatem musisz łączyć sport z nauką. Chodzisz obecnie do Schigymnasium w Stams, więc jak starasz się to godzić ze sobą sport i naukę oraz jakie jest podejście nauczycieli?

Stephan Embacher: Jest ciężko, ale tak musi być i staram się jak mogę.

Stylowo z Telemarkiem: Jak to się stało, że zacząłeś trenować skoki narciarskie?

Stephan Embacher: Po raz pierwszy wystartowałem w Goldi Cup. Zachęcił mnie do tego mój starszy brat.

Goldi Talente Cup to zawody dla najmłodszych organizowane przez słynnego byłego skoczka narciarskiego – Andreasa Goldbergera, który po zakończeniu swojej kariery sportowej postanowił oddać się odkrywaniu młodych talentów w skokach narciarskich.

,,Zawsze było i nadal jest moim marzeniem, aby zostać najlepszym na świecie”

Stylowo z Telemarkiem: Teraz chciałabym wybiec trochę w przyszłość. Wiem, że jesteś młody i jeszcze wiele lat przed Tobą, ale co jest Twoim największym marzeniem, jeśli chodzi o skoki narciarskie?

Stephan Embacher: Oczywiście, gdy byłem młody, to podziwiałem najlepszych skoczków narciarskich, takich jak Gregor Schlierenzauer. Zawsze było i nadal jest moim marzeniem, aby zostać najlepszym na świecie i dam z siebie wszystko, aby tak się stało.

Stylowo z Telemarkiem: Kto jest Twoją największą inspiracją jeśli chodzi o skoki narciarskie?

Stephan Embacher: Gregor Schlierenzauer zawsze był i nadal jest moim idolem. Mimo, że przeszedł na sportową emeryturę i nie jest już aktywnym zawodnikiem, to zawsze będę go podziwiał.

Wywiad przeprowadziła Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ PAUL WALCHER: „ZDAŁEM SOBIE SPRAWĘ, ŻE BEZ POSTAWIENIA WSZYSTKIEGO NA JEDNĄ KARTĘ, NIE ZDOBĘDĘ MEDALU.”

Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.

źródło informacji: własne

0 komentarzy
6

Może ci się spodobać