Turniej Czterech Skoczni w Oberstdorfie: Wellinger wygrywa kwalifikacje

przez Małgosia Mikulska

Dzisiejsze kwalifikacje do konkursu w Oberstdorfie to inauguracja 72. Turnieju Czterech Skoczni. Chociaż forma Polaków nie napawa optymizmem, to kibice z pewnością mogą liczyć na emocjonujące rozdania i dalekie skoki faworytów. W kwalifikacjach, przy wiwatach licznie przybyłych kibiców, najlepszy okazał się Andreas Wellinger.

Andreas Wellinger, fot. Neja Tamshe

ZOBACZ TEŻ: TURNIEJ CZTERECH SKOCZNI: OBERSTDORF – ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE

Treningi

W ramach treningu zostały przeprowadzone dwie serie treningowe. Skoczkowie rozpoczynali najazd z 15., 16. i 17. belki startowej. Warunki były stabilne i w rezultacie udało się sprawnie skoczyć wszystkim zawodnikom. Z oddania drugiego skoku zrezygnował Simon Ammann, który już tradycyjnie oszczędza siły na najważniejsze skoki.

Wyniki obu treningów były do siebie dość zbliżone, zarówno pod kątem występów faworytów jak i skoków Polaków.

Najlepiej spisał się Ryoyu Kobayashi, który skakał zdecydowanie najdalej. W pierwszej serii na drugim miejscu uplasował się Andreas Wellinger, a za nim Stefan Kraft.

Niestety rezultaty biało-czerwonych są nadal rozczarowujące. Najlepszy był Piotr Żyła, który jako jedyny został sklasyfikowany w drugiej dziesiątce. Reszta Polaków znalazła się poza czołową trzydziestką. Wyjątkowo krótki skok oddał Paweł Wąsek, jednak warto zaznaczyć, iż miał on pecha do warunków, które skutecznie utrudniły mu oddanie dobrej próby.

W drugim treningu ponownie Kobayashi zachwycił. Wylądował aż na 140 metrze i tym samym znalazł się na szczycie tabeli. Za jego plecami Wellinger i Kraft zamienili się jedynie miejscami.

Skoki Polaków tym razem były trochę lepsze. Piotr Żyła znowu był najlepszy, natomiast Kamil Stoch, Paweł Wąsek i Maciej Kot uplasowali się w trzeciej dziesiątce.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI TRENINGU

ZOBACZ TEŻ: MARC NOELKE ODSUNIĘTY Z FUNKCJI ASYSTENTA TRENERA KADRY POLSKICH SKOCZKÓW!

Kwalifikacje

Dokładnie o 16:30 rozpoczęła się seria kwalifikacyjna. Wiało wyraźnie z tyłu skoczni, dlatego sędziowie zdecydowali się na 18. belkę startową. Niestety, później w trakcie rywalizacji kierunek wiatru się odmienił, co poskutkowało zmianami rozbiegu i przerwą przed skokiem Jana Hoerla. Mimo to w tej serii oglądaliśmy wiele dalekich skoczków poza 130. metr.

Najdalej wylądował Peter Prevc, który przekroczył rozmiar skoczni. Skok ten pozwolił mu na zajęcie trzeciego miejsca w kwalifikacjach. Na czele, ku uciesze tłumnie zgromadzonych niemieckich kibiców, znalazło się bowiem dwóch Niemców. Drugi był Karl Geiger, natomiast najlepszy ze wszystkich okazał się Andreas Wellinger.

Wyniki Polaków były zbliżone do tych z treningów, jednak pozwoliły wszystkim na awans do konkursu. Kolejny raz najdalej wylądował Piotr Żyła, który jako jedyny osiągnął punkt konstrukcyjny. W efekcie został sklasyfikowany na 26. miejscu. Oczko niżej znalazł się Dawid Kubacki (116.5 m). 36. był Maciej Kot (116 m), a 37. Kamil Stoch (113 m). Aleksander Zniszczoł zajął 39. lokatę (113.5 m), natomiast Paweł Wąsek ponownie zaprezentował najkrótszy skok (109 m) i zajął dalekie 43. miejsce.

TOP 10 kwalifikacji PŚ w Oberstdorfie, fot. fot. Instagram/@vierschanzentournee

Warto podkreślić, iż do kwalifikacji przystąpiło zaledwie 58 zawodników. Tym samym jest to najsłabiej obsadzony konkurs w historii Turnieju Czterech Skoczni.

Tradycyjnie też w czasie turnieju pojawiają się jakieś nowinki. Tym razem są to nowe grafiki, które prezentowane są w telewizji przy okazji niektórych skoczków. Pokazują one jak układały się wyniki danego zawodnika w pozostałych konkursach w tym sezonie.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KWALIFIKACJI

Pary KO

Na podstawie wyników kwalifikacji, zgodnie z systemem KO, skoczkowie zostali podzieleni na 25 par. Rzadko zdarza się, że w konkursie nie będzie ani jednego „bratobójczego” pojedynku reprezentantów tego samego kraju. Tym razem jednak właśnie tak ułożyły się wyniki.

Do najciekawszych i nieoczywistych par należą: Kamil Stoch vs Lovro Kos, Gregor Deschwanden vs Timi Zajc, czy Antti Aalto vs Marius Lindvik.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: własne

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać