Stefan Kraft kontuzjowany. „Nie mogę skakać”

przez Martyna Okrzesik

Stefan Kraft z pewnością inaczej wyobrażał sobie początek przygotowań do nadchodzącego sezonu olimpijskiego. Austriacki skoczek narciarski od kilku tygodni zmaga się z urazem kolana, który uniemożliwia mu regularne treningi – w tym oddawanie skoków.

Stefan Kraft, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: CZTERY MIESIĄCE NIEPEWNOŚCI. NORWEGOWIE WCIĄŻ CZEKAJĄ NA DECYZJĘ FIS

Stefan Kraft kontuzjowany

Stefan Kraft w rozmowie z portalem kleinezeitung.at przyznał, iż początek przygotowań do nadchodzącego sezonu nie przebiega po jego myśli. Począwszy od trzytygodniowej choroby, aż do kontuzji kolana, przez którą nie może obecnie trenować na skoczni. – „Po zakończeniu sezonu byłem chory przez trzy tygodnie – chyba wtedy wszystko odpuściło. Potem przez miesiąc wszystko szło dobrze, aż do momentu, gdy przy głębokim przysiadzie przeciążyłem sobie ścięgno rzepki. Ciągnie się to już od półtora miesiąca. Mogę wprawdzie dużo robić, ale nie mogę skakać. Najpóźniej za dwa tygodnie rozpocznę treningi na skoczni” – wyznał Kraft.

– „Plan był inny, ale muszę teraz zaakceptować tę sytuację i potraktować ją jako szansę. Bo moja muskulatura tułowia jest teraz na najwyższym poziomie. To inna droga, ale może właśnie właściwa. Zobaczymy” – dodaje trzykrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Konkurencja nie śpi”

Reprezentacja Austrii całkowicie zdominowała cykl 2024/2025, zdobywając wszystkie miejsca na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata oraz nokautując rywali w Pucharze Narodów. Kraft uważa jednak, że w nadchodzącym sezonie olimpijskim ta dominacja musi nie zostać utrzymana. – „Konkurencja nie śpi. Będą próbowali nas kopiować, ale my również się rozwijamy. Poza tym trzeba zobaczyć, jaki wpływ będą miały nowe zmiany w przepisach” – stwierdza 32-latek.

Stefan Kraft, Jan Hoerl, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: „TO BYŁA DOŚĆ ŁATWA DECYZJA” – LOUIS OBERSTEINER O ZMIANIE BARW NARODOWYCH

Trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2024/2025 wyraża uznanie dla Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) za wprowadzenie surowych kar, takich jak żółte i czerwone kartki, oraz za reorganizację zespołu odpowiedzialnego za kontrolę sprzętu. – „Jestem absolutnym zwolennikiem tego rozwiązania. Dzięki Mathiasowi Hafele i Jürgenowi Winklerowi FIS zatrudniła teraz dwóch prawdziwych fachowców jako kontrolerów. Mają szansę, by przeprowadzać to konsekwentnie. A jeśli im się to uda, w przyszłości nie będzie już potrzeby wprowadzania surowych przepisów” – mówi reprezentant klubu SV Schwarzach.

ZOBACZ TEŻ: „MIAŁEM ODWAGĘ ZARYZYKOWAĆ” – NIKO KYTOSAHO O NIEUDANYM SEZONIE

Zrobię wszystko, co w mojej mocy”

Stefan Kraft na swoim koncie posiada tylko jeden medal igrzysk olimpijskich, którym jest drużynowe złoto wywalczone w Pekinie w 2022 roku. W swoim dorobku nie ma jednak indywidualnego krążka, o który ma szansę powalczyć we włoskim Predazzo. – „Jeśli mam to jeszcze osiągnąć, to tak naprawdę tylko teraz. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, ale cieszyłbym się z każdego medalu. Gdybym zdobył złoto, to oczywiście byłoby to aż przesadnie piękne. Ale to nie jest coś, czego potrzebuję na siłę. I tak już mam piękną i udaną karierę” – uważa zawodnik.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

źródło: kleinezeitung.at

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać