436 dni minęło od fatalnego upadku Giovanniego Bresadoli, który wykluczył go z możliwości treningów i startów. To właśnie dziś 24-letni Włoch oddał swoje pierwsze skoki po długiej rehabilitacji!
ZOBACZ TEŻ: WŁOSKIE KADRY NA SEZON 2025/2026
Włosi przebywają aktualnie w Austrii na skoczni w Villach. To drugie zgrupowanie w tym okresie przygotowawczym, po obozie w Planicy, gdzie oddali swoje pierwsze skoki tej wiosny. Wśród trenujących dzisiaj znalazł się także Giovanni Bresadola, który w minionej kampanii nie mógł uczestniczyć w zawodach z powodu poważnej kontuzji. Podczas konkursu drużynowego w Planicy w czasie finału sezonu 2023/2024 upadł, zrywając przy tym więzadło krzyżowe w lewym kolanie i uszkadzając łąkotkę.
Od jego ostatnich skoków minął ponad rok. W tym czasie Włoch przeszedł operację kolana i intensywną rehabilitację. W czerwcu ubiegłego roku tak mówił o swoim urazie: „Najgorsze już minęło, ale to jeszcze zajmie dużo czasu, to będzie długa droga”. Jak przyznaje sam Bresadola tygodnie po upadku były bardzo trudne, a leczenie długie i intensywne. Tym bardziej cieszy fakt, iż znalazł się on, obok Alexa Insama, w kadrze narodowej B na sezon olimpijski (włoski związek narciarski nie powołał kadry A). Daje to szansę na dobry występ w konkursie duetów, który zadebiutuje w programie Igrzysk. Przypomnijmy, iż najważniejsze wydarzenie sportowe czterolecia odbędzie się właśnie we Włoszech.
Dzisiaj Giovanni opublikował radosny wpis w swoich mediach społecznościowych.
„Po skomplikowanym roku w końcu znów mogę się cieszyć skokami. Podróż jest jeszcze długa, ale powiedziałbym, że najgorsze mamy już za sobą. Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i przede wszystkim, którzy ze mną wytrzymywali” – napisał.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.
źródło: fondoitalia.it, instagram
