Delnice to miasto położone w regionie żupania primorsko-gorska, na północy Chorwacji. Na terenach tak bliskich znanej bardzo dobrze w skokach narciarskich Słowenii znajduje się mały kompleks skoczni narciarskich. Większość obiektów nie jest obecnie w użytku, jednak co jakiś czas pojawia się plan przywrócenia ich do życia. Skupimy uwagę na krótkiej historii skoków w państwie, które nie kojarzy się z nimi bezpośrednio.
Historia kompleksu
Pierwszy obiekt, spełniający rolę skoczni narciarskiej powstał już w 1904 oku. Pomysłodawcami oraz wykonawcami projektu byli narciarze Josip Snajdar oraz Jakov Kezele. To dzięki nim powstała drewniana konstrukcja. Budowa obejmowała nieco przestarzałe materiały przekazane przez rodzinę o nazwisku Horvat. Zaowocowała jednak obiektem, gdzie można było oddać nawet 10-metrowe próby. To właśnie wspomniani konstruktorzy prezentowali na niej swoje skoki. O obiekcie obecnie wiadomo tyle, że nie jest używany, a permanentnie zniszczony.
Kolejną próbę podjęto rok po otwarciu skoczni w pobliskiej miejscowości Mrkopalj. W 1932 pojawiły się pierwsze plany na konstrukt o punkcie K na 30 metrze na wzgórzu Vucnik. Z powodu braku śniegu podczas ówczesnych zim zrealizowano je dopiero trzy lata później. Pierwszym obiektem (1933) rozpoznawalnym na większą skalę w tej okolicy był zaś ten na wzgórzu Kulasnica w pobliskiej do Mrkopalj wsi Sanger. Jednak w Delnicach już w 1947 roku ustanowiono rekord skoczni, wynoszący 36 metrów. Dokonał tego Josip Sporer.
Być może to właśnie to wydarzenie zmobilizowało ludzi w mieście Delnice do otwarcia kolejnego obiektu. Tym razem o punkcie K na 45 metrze. Miało to już miejsce na tytułowym Japlenškim Vrhu. Projektantem konstrukcji był bardzo dobrze znany architekt skoczni w Planicy – Stanko Bloudek. Pierwsze zawody odbyły się właśnie w 1948 roku, a pod obiektem zgtomadziło się przeszło 2000 osób. Również kobiety odznaczyły się w tej dyscyplinie na tym konkretnym wzgórzu, bowiem w latach 50. Katica Sporer-Tosic ustanowiła żeński rekord Chorwacji, wynoszący do dziś 28 metrów właśnie w miejscowości Delnice.
Po zainteresowaniu mieszkańców Mistrzostwami Jugosławii w 1954 roku, decydowano się dwukrotnie na przebudowę tej skoczni, przenosząc punkt K na 60, a następnie 75 metr. Ostatnie zgromadzone zapiski informują, że w 1981 roku odbyły się tam kolejne Mistrzostwa Jugosławii i na tym zakończyła się historia oficjalnych konkursów na tym obiekcie.
Współczesne losy skoków w Delnicach
W 2006 roku słoweński klub – SSK Ljubno, postanowił wyciągnąć rękę w stronę największej ze skoczni w tym mieście. Zorganizowano tam zawody dla młodych sportowców, gdzie najdalsze odległości, a zarazem nowe rekordy skoczni uzyskał chorwacki skoczek pochodzenia słoweńskiego – Urban Zamernik (66 i 72.5 m).
Wydarzenie to miało zmobilizować lokalne władze do reanimacji wzgórza. W 2008 roku pojawił się projekt. Rozpoczęto pracę nad całym kompleksem, który miał zawierać skocznie o punktach K na 30, 15 oraz 8 metrze. Ponadto miał on obejmować odnowę K70. Natomiast wszystko osiadło na mieliźnie aż do 2017 roku, w którym powstały 2 najmniejsze obiekty. Skocznia K15 jako jedyna pozostaje w użytku podczas corocznych karnawałowych zawodów.
Pozostaje jedynie zadać sobie pytanie, czy skoki w Chorwacji mają szansę na nowo zaistnieć? Wydaje się, że wszystko zależy od zaangażowania lokalnych działaczy klubu oraz solidnej współpracy z władzą miasta, która niejednokrotnie jednak podkładała kłody pod skokowe projekty w swoim regionie.
Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło informacji – własne, repozitorij.kif.unizg.hr
źródło zdjęć – skisprungschanzen.com
