Prace nad obiektami w Novym Meste na Moravach w Czechach idą pełną parą! Po wielu latach, skocznie na Vysočině otrzymały szansę na rekonstrukcję. Dodatkowo kompleks Na Šibenici ma zostać rozszerzony o kolejną skocznię.
ZOBACZ TEŻ: DAVID RYGL: ,,MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO PÓJDZIE W DOBRĄ STRONĘ.”
Rekonstrukcja i nowy obiekt
Skocznie narciarskie Na Šibenici (HS53 & HS28) to obecnie jedyne skocznie znajdujące się na Vysočině. Po otrzymaniu nadzwyczajnej dotacji od miasta i ministerstwa, oba obiekty dostały szanse na przebudowę, a dodatkowo ma powstać jeszcze jedna skocznia. Mniejsza, o punkcie HS28, ostatnią rekonstrukcję przeszła dosyć niedawno, ponieważ w 2018 roku. W dużo gorszym stanie znajdował się większy obiekt HS53, który nie nadawał się do dalszego użytku, ze względu na zły stan techniczny.
– „Skocznie mają termin do końca sierpnia. Ostatni raz byłem tam w niedzielę, prawie skończyli najazd. Ostatnie stopnie i ławki muszą być dokończone, a także szalunki przy podestach obu obiektów. Mniejszy był remontowany jakieś 5-6 lat temu, ale było to tylko wejście. Wszystko jest z cyny, nie ma nic z drewna. Szalunek był spróchniały, więc całość trzeba było wymienić” – wyjawił Jiří Hradil, były członkiem czeskiej drużyny, a obecnie klubowy trener.
– „Na mniejszym obiekcie skakaliśmy do zeszłego roku. Natomiast w tym rozpoczęła się przebudowa, więc od wiosny nie można tu skakać. Na większej nie skaczemy od sześciu lat. Nalot był już tak zgniły, że skakanie tam stało się niebezpieczne. Zrezygnowaliśmy z niej całkowicie i od 2017 roku nie oddano na niej żadnych skoków – wyjaśnił Hradil. Dodał także, że nie było pieniędzy na utrzymanie skoczni w dobrym stanie. Parametry obiektów mają pozostać bez zmian, gdyż obecne środki nie wystarczają na poważną zmianę profilu. Natomiast Nové Město na Moravě otrzymało także pieniądze na budowę trzeciej skoczni narciarskiej. – „Nowy obiekt powinien wynosić około K10. Miasto dało nam środki, a termin mija do końca roku. Dlatego uważam, że budowy powinny nastąpić jesienią” – wyjawił.
Przyszłość skoków w Novym Meste na Moravach
– „Na pewno chcemy skakać jesienią, musimy przetestować nowe obiekty. Jeśli chodzi o zawody, to kalendarze są już zatwierdzone, więc prawdopodobnie zrobimy tylko otwarcie lub bieg regionalny. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku odbędą się konkursy. Organizowanie zawodów z pewnością pomogłoby też w zwiększeniu liczby członków klubu skoków narciarskich, co na ten moment wcale nie przyprawia o zawrót głowy. Licząc od najstarszych, mamy jedenastu zawodników. Planujemy skocznię K10, więc mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się pozyskać więcej przedszkolaków. Teraz jeździliśmy głównie do Lomnic, Rožnova i Frenštátu” – dodał.
ZOBACZ TEŻ: FILIP SAKALA: ,,CHCĘ DZIAŁAĆ DLA DOBRA INNYCH, ABY NIE SKOŃCZYLI TAK JAK JA”
Na zakończenie serdecznie zapraszamy Was na nasze social media – Facebook, Instagram oraz Twitter.
źródło informacji: skoky.net