Co z przyszłością czeskich skoków narciarskich? Koudelka: ,,Mamy obiecujących juniorów”

przez Martyna Okrzesik

34-letni Roman Koudelka w dalszym ciągu pozostaje zdeterminowany do trenowania skoków narciarskich. Reprezentant Czech planuje kontynuować swoją karierę sportową co najmniej do igrzysk olimpijskich w 2026 roku. Ponadto zawodnik LSK Lomnice nad Popelkou wierzy w potencjał czeskich juniorów.

Roman Koudelka, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: ROMAN KOUDELKA Z NAJLEPSZYM WYNIKIEM OD 2020 ROKU. ,,DAWNO NIE DOŚWIADCZYŁEM TAK PIĘKNEGO UCZUCIA PO WYLĄDOWANIU”

Przełomowy sezon Romana Koudelki

Roman Koudelka ma za sobą przełomową zimę. Czech zanotował najlepszy sezon od lat, kończąc kampanię na 33. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, z dorobkiem 163 pkt. 34-latek od pierwszego konkursu z cyklu Turnieju Czterech Skoczni regularnie zaczął dopisywać do swojego konta kolejne pucharowe punkty. Ponadto Koudelka dwukrotnie zameldował się w najlepszej dziesiątce pierwszoligowej rywalizacji, podczas zmagań w niemieckim Willingen i norweskim Trondheim, plasując się na 9. miejscu. Przypomnijmy, że ostatnie sezony były rozczarowujące w wykonaniu czeskiego zawodnika. W ubiegłych latach zawodnik LSK Lomnice nad Popelkou miał spory problem z awansowaniem do drugiej serii konkursowej oraz przechodzeniem kwalifikacji.

– ,,Nie spodziewałem się, że w którymkolwiek konkursie znajdę się w czołówce. Jednocześnie wierzyłem, że powinienem plasować się w okolicach drugiej dziesiątki. Początek sezonu był bardzo trudny, gdyż ciągle mi czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się podczas Turnieju Czterech Skoczni i od tego momentu wszystko nabrało tempa. To mnie bardzo uszczęśliwiło” – wyznaje Czech w rozmowie z portalem skoky.net.

ZOBACZ TEŻ: ROMAN KOUDELKA WYRÓWNUJE NAJLEPSZY WYNIK W SEZONIE. ,,CHCIAŁBYM JESZCZE ZAATAKOWAĆ PODIUM”

Roman Koudelka, fot. Martyna Okrzesik

Co z przyszłością czeskich skoków narciarskich?

Czeska reprezentacja w nadchodzącym sezonie będzie uszczuplona o aż cztery nazwiska. Na listach startowych międzynarodowych zawodów nie ujrzymy Krystofa Hausera, Radka Rydla, Frantiska Holika, a także Petra Vaverki, którzy postanowili zakończyć swoje kariery sportowe. – ,,Wszystkiego dowiedziałem się z mediów społecznościowych. Trudno powiedzieć, co się tam wydarzyło. Profesjonalny sport wymaga poświęceń. Nie ma nic za darmo i jeśli chłopaki czuli, że dali z siebie wszystko, a rezultaty nie przyszły, to mogli nie mieć już siły, aby zmotywować się na kolejny sezon” – komentuje Koudelka.

ZOBACZ TEŻ: CIOS DLA CZESKICH SKOKÓW NARCIARSKICH. TRZECH ZAWODNIKÓW KOŃCZY KARIERĘ

Tym samym czeska reprezentacja posiada obecnie tylko dwóch aktywnych seniorów – 34-letniego Romana Koudelkę i 23-letniego Benedikta Holuba, którzy w dalszym ciągu są zdeterminowani do pracy. W efekcie Czesi będą musieli szczególnie skupić się na szkoleniu zawodników w wieku juniorskim. – ,,Myślę, że mamy obiecujących juniorów. Jeśli będą pracować tak jak dotychczas, wierzę, że uda im się osiągnąć przynajmniej pewny poziom w zawodach Pucharu Kontynentalnego i wtedy moim zdaniem przejście do Pucharu Świata nie będzie takie trudne. Myślę, że gdyby dobrze się spisywali i kierownictwo się na to zgodziło, to np. start w konkursie drużynowym w Pucharze Świata byłby dla nich ogromną lekcją, a przede wszystkim motywacją. Kiedy wystartowałem w zawodach Pucharu Świata, nie chciałem już jeździć na żadne inne konkursy. Z tego powodu opuściłem większość zmagań Pucharu Kontynentalnego. Pobyt w Pucharze Świata to ogromna motywacja” – mówi mistrz świata juniorów z 2007 roku.

Czy młodzi zawodnicy korzystają z rad doświadczonego Romana Koudelki? – ,,To się już nie zdarza. Jesteśmy od siebie bardzo oddaleni pokoleniowo, a w dzisiejszym świecie telefonów komórkowych i mediów społecznościowych ludzie starają się znaleźć wszystkie informacje sami” – mówi 34-latek.

ZOBACZ TEŻ: DAVID RYGL: ,,MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO PÓJDZIE W DOBRĄ STRONĘ.”

Celem igrzyska olimpijskie

Sam Koudelka nie planuje iść w ślady swoich kolegów z reprezentacji, którzy postanowili odstawić narty skokowe na bok. Celem 34-latka jest start na igrzyskach olimpijskich w 2026 roku. – ,,Na pewno chcę skakać do igrzysk olimpijskich we Włoszech. Jeśli zdrowie mi będzie służyć, rodzina będzie mnie wspierać i będę chciał dalej rywalizować, to nie widzę powodu, dla którego miałbym tego nie kontynuować, ale teraz skupiam się na kolejnych sezonach. Muszę przyznać, że starałem się czerpać z każdego konkursu jak najwięcej przyjemności, dawać z siebie wszystko. Może z wiekiem i doświadczeniem to mi pomogło, ponieważ wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy, a wręcz przeciwnie, to mnie przygnębiało” – wyznaje czeski zawodnik.

Już niedługo zawodnicy rozpoczną przygotowania do sezonu 2024/2025. Jakie cele stawia sobie 34-letni reprezentant Czech? – ,,Chcę nadal oddawać stabilne próby, a przede wszystkim chciałbym być zadowolony ze skoków, bo wtedy bardzo odbija się to na moich wynikach” – wyjawia Koudelka.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: informacja własna, skoky.net

0 komentarzy
3

Może ci się spodobać